Analizując stan polskiej kinematografii w 2013 roku, znany reżyser dostrzega jednak wiele plusów. - Polacy coraz chętniej chodzą do kina na rodzime filmy. Co ciekawe, częściej wybierają te ambitne niż tak zwane romantyczne komedie, których jest zresztą coraz mniej. Nie wiem czy na szczęście, dlatego że film rozrywkowy także powinien być obecny. Nie możemy ciągle robić tylko filmów ambitnych i trudnych, bo widzowie w końcu się zniechęcą - ostrzegał Feliks Falk.
Za najbardziej istotne filmy ostatnich kilkunastu miesięcy gość "Popołudnia z Jedynką" uznał m.in. "Pokłosie" i "Układ zamknięty". Jak dodał, sporo dyskusji i debatę społeczną powinien wywołać także wchodzący właśnie na ekrany kin nowy obraz Wojciecha Smarzowskiego "Pod mocnym aniołem".
- Dla mnie pewnie będzie to trudny w odbiorze film, bo sam nigdy nie piłem i nie lubiłem towarzystwa ludzi pijących. Nie sądzę więc, żeby ta tematyka specjalnie mnie zainteresowała. Z ciekawością będę się jednak przyglądał z dalszego planu - podkreślał Feliks Falk.
Rozmawiała Kamila Terpiał-Szubartowicz.
"Popołudnie z Jedynką" od poniedziałku do piątku między godz. 15.00 a 19.00. Zapraszamy!
pg/asz
Feliks Falk: młodzi filmowcy uciekają od bieżących problemów - Jedynka - polskieradio.pl