Obrona cywilna istnieje tylko na papierze, plany jej działania są niekompletne i nieaktualne, w wielu samorządach w ogóle nie powstała - tak wstrząsające informacje dostarczył raport Najwyższej Izby Kontroli sprzed dwóch lat. Kontrolerzy uznali wówczas, że obrona cywilna w Polsce nie jest przygotowana do wykonywania żadnego ze swoich zadań.
Sytuacji aż w tak czarnych barwach nie widzi nadbrygadier Piotr Kwiatkowski . Gość "Sygnałów dnia" przyznał co prawda, że obrona cywilna kraju działa w oparciu o ustawę z 1967 roku, ale - jak mówił "- trzeba budować takie mechanizmy, które pozwolą szybko reagować w sytuacjach zagrożenia". - Dzisiaj służby ratownicze mamy w każdej gminie. Są one w stanie nieść pomoc ludziom tam na miejscu. To ma być właśnie taka organizacja - tłumaczył zastępca komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej i zastępca szefa Obrony Cywilnej Kraju.
Przyznał zarazem, że od kilkunastu lat podejmowane są próby zmiany obowiązujących przepisów.
"Sygnały dnia" na antenie Jedynki od poniedziałku do soboty między godz. 6.00 a 9.00. Zapraszamy!
Rozmawiał Krzysztof Grzesiowski.
(asop/ag)