Iwona Guzowska: wojownikiem jest się całe życie

Definitywnie pożegnała się z ringiem, ale nie ze sportem. Iwona Guzowska uważa, że to dzięki uprawianiu triathlonu jej organizm dobrze zniósł operację i rehabilitację po urazie kręgosłupa. - W lipcu kolejny raz będę brała udział w mistrzostwach Europy na dystansie Ironman - zapowiada i dodaje, że najbardziej cieszy pokonywanie siebie. Z tego także powodu Guzowska z pasją oddaje się lekturze - bo do rozmowy o książkach właśnie zaprosił ją Janusz Weiss - historii wybitnych sportowców, którzy opisali swoją drogę na szczyt.

Osobiste doświadczenia sporstmenka i posłanka zdecydowała się także zawrzeć w książce, bo chce pokazać, że "można pokonać każdą przeszkodę i spełnić swoje marzenia". - Doświadczyłam sama, że jedna mała szansa otwiera przed człowiekiem cały świat. Teraz jestem winna pomoc tym, którzy nie mają w siebie wiary - podkreśla Iwona Guzowska. Działalność społeczną uważa za szczególnie ważną część swojego życia, a związana z nią literatura faktu zajmują sporo miejsca w bibliotece Jedynkowego gościa.

Ale żeby nie rozstawać się w tak poważnym tonie, Iwona Guzowska wyznaje, że w dzieciństwie pasjami czytała książeczki o przygodach pewnej... Dzikiej Mrówki.

(asz, pg)