Były to sytuacje, kiedy pracodawca najchętniej zatrudniałby pracownika "na czarno", a więc bez jakiejkolwiek umowy, bez płacenia od jego pracy składek ubezpieczeniowych i podatków, ale obawiał się ewentualnej kontroli Państwowej Inspekcji Pracy. Dlatego stawiał pracownikowi ultimatum: zatrudni go, będzie może nawet więcej płacił, ale na razie nie podpisuje z nim żadnej umowy. Gdyby przyszła kontrola z PIP, wtedy pracownik ma mówić, że dopiero rozpoczął pracę i dlatego jeszcze nie zdążył podpisać umowy. Pracodawca potwierdzał taką okoliczność i był "kryty".
Takiego niby pracownika bardzo łatwo było się później pozbyć, w zasadzie z dnia na dzień. Od 1 września sytuacja wygląda już inaczej. Na czym polega istota tych zmian i czego w ich świetle można wymagać od pracodawcy, dowiesz się z nagrania audycji.
Tytuł audycji: "Patrz na prawo"
Prowadzi: Anna Grabowska
Gość: mecenas Maciej Andrzejewski (kancelaria CMS)
Data emisji: 5.11.2016
Godzina emisji: 19.11
pg