Henryk Sławik - Polak, który uratował 5 tysięcy Żydów

Data publikacji: 04.02.2018 15:52
Ostatnia aktualizacja: 05.02.2018 14:43
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Tablica pamiątkowa w Katowicach
Tablica pamiątkowa w Katowicach , Autor - Michał Bulsa/Wikipedia domena publiczna

POSŁUCHAJ

Co wiemy o Henryku Sławiku? (Labirynt historii/Jedynka)

Czy podczas dramatycznej próby Henryk Sławik rzeczywiście obciążył swojego przyjaciela i współpracownika Josefa Antalla? Dlaczego tak mało do dziś o nim wiemy? O tym mówiliśmy w "Labiryncie historii". 

Jesienią 1939 roku przybył na Węgry Henryk Sławik, polski socjalista i działacz robotniczy. Wkrótce przy aprobacie rządu Sikorskiego i dzięki wsparciu Węgrów Sławik stworzył tam Komitet Obywatelski do spraw Opieki nad Polskimi Uchodźcami na Węgrzech. Wpływ na jego pełną troski i empatii postawę miało z pewnością wychowanie w licznej i ubogiej rodzinie. A jego otwartość na innych mogła być związana z miejscem pochodzenia i zamieszkania.  

- Śląskie pochodzenie Sławika też miało duży wpływ. Katowice przed wojną były miastem wielokulturowym. Był żywioł polski, był żywioł niemiecki, był żywioł żydowski. Sławik mieszkał może niecałe 200 metrów od synagogi. Spotykał się również ze społecznością żydowską i myślę, że wtedy, gdy zobaczył to upodlenie i zagrożenie życia, czuł się zobowiązany pomagać. On pomagał całym swoim sercem - powiedział Michał Luty, działacz społeczny i samorządowy.

Kiedy Sławik znalazł się na Węgrzech, w grupie uchodźców byli wojskowi i cywile, Polacy i Żydzi. Jaka była skala tego zjawiska? 

- Można założyć, że podczas całej wojny na terenie królestwa Węgier było około kilkunastu tysięcy polskich Żydów. Część z nich od razu wyjechała na Zachód, część nie została w ogóle wpisana do ewidencji. Ale duża grupa kilku tysięcy pozostała. I dla tych osób Sławik, Antall i grono ich najbliższych współpracowników musieli przygotować fałszywe dokumenty. Chodziło w głównej mierze o metryki chrztu. W tej sprawie Sławik i Antall bardzo mocno współpracowali z polskim duszpasterstwem katolickim - przyznał dr Tomasz Kurpierz.

Wreszcie Henryk Sławik został aresztowany. Niemcy mieli wobec niego specjalny plan. 

- Niemcy wiedzieli, że Antall zajmował się pomocą dla Polaków, a nie mieli dowodów, że bardzo aktywnie uczestniczył w dziele pomocy dla polskich Żydów. Długotrwałe przesłuchanie zmierzało w tym kierunku, aby Antall przyznał się do tego. Jednocześnie w tym samym celu przesłuchiwano Sławika, którego wielokrotnie poddawano różnym torturom. Sławik do końca twierdził, że tylko on zajmował się organizowaniem pomocy dla polskich Żydów, i że Antall o tym nic nie wiedział - dodał dr Tomasz Kurpierz.

Zapraszamy do wysłuchania całej audycji.

Tytuł audycji: Labirynt historii

Goście: Grzegorz Łubczyk (pisarz, dziennikarz), dr Tomasz Kurpierz (historyk, Instytut Pamięci Narodowej Oddział w Katowicach), Michał Luty (działacz społeczny i samorządowy), Klara Hejj (wnuczka Josefa Antalla), Tadeusz Olszański (dziennikarz, tłumacz)

W audycji wykorzystano utwory: "Ojczyzna i wierność" - Hungarica (album "Haza és hűség"), "Pieśń Wiktorii" - Ania Rusowicz (album "Panny Wyklęte")

Data emisji: 4.02.2018

Godzina emisji: 14.10

abi/mg

Na Pograniczach
Na Pograniczach
cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.