Mieczysław Szcześniak: rodzice nie chcieli, żebym zajął się muzyką

Data publikacji: 20.09.2018 17:35
Ostatnia aktualizacja: 20.09.2018 17:35
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
Mieczysław Szcześniak
Mieczysław Szcześniak, Autor - Wojciech Kusiński/Polskie Radio

POSŁUCHAJ

Mieczysław Szcześniak apeluje o dobroć serca (Już taki jestem/Jedynka)

Wokalista urodził się w Kaliszu, gdzie była słynna fabryka pianin. Ale takie pianino nie mieściło się w domu rodziców, choć rodzina była muzykalna, a jej członkowie grali głównie na harmonii i gitarze.

Rodzice stwierdzili, że nie chcą psuć mu dzieciństwa i nie posłali go do szkoły muzycznej. Do Akademii Muzycznej w Katowicach dostał się za drugim podejściem razem z Lorą Szafran. Tam zetknął się z muzyką jazzową i do ukończenia szkoły dwukrotnie zagościł na scenie Jazz Jamboree.

- Środowisko jazzowe, to jedyne środowisko, które mnie przygarnęło, i które mnie rozumiało, choć ja nigdy nie śpiewałem jazzu i nie zajmowałem się muzyką improwizowaną. Oni mnie rozumieli i docenili - mówi wokalista.

Piosenkę "Święty gapa" podarował siostrze Michaeli Rak, która buduje na Litwie hospicjum dla dzieci. Powstał nawet teledysk do tej piosenki, a teraz Mieczysław Szcześniak bierze udział w trasie koncertowej, z której dochód zostanie przeznaczony na to przedsięwzięcie.

Co zadecydowało, że Mieczysław Szcześniak zajął się muzyką? Czego żałuje i co mu umknęło? Czy czuje się mistrzem? Co znalazł w poezji księdza Twardowskiego? Kto mu otworzył oczy na świat muzyki soul? Posłuchaj nagrania całej rozmowy.

Tytuł audycji: Już taki jestem

Gość: Mieczysław Szcześniak (muzyk, wokalista)

Data emisji: 20.09.2018

Godzina emisji: 13.19

ag

Folder ulubione
Folder ulubione
cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.