Europoseł wyjaśnia, że prawo Unii Europejskiej jasno mówi, że przewodniczącemu RE nie wolno pełnić funkcji publicznych. Ocenia, że prawo łamią w Unii dwie osoby - Donald Tusk i Frans Timmermans, wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej. Robią tak, bo nie przewidziano żadnych sankcji. - Dzisiaj już nikt nie ma wątpliwości, ja wiedziałem to dużo wcześniej: Donald Tusk jest liderem opozycji - mówi gość Jedynki. Jego zdaniem świadczy o tym sobotni marsz opozycji w Warszawie. - Marsz opozycji na czele z Donaldem Tuskiem z hasłami wyborczymi nie pozostawia żadnych złudzeń, jeżeli ktokolwiek jeszcze je miał - podkreśla.
Zdaniem Jacka Saryusza-Wolskiego szykuje się zmiana w Unii Europejskiej i to będzie przesunięcie w prawo. - To będzie przesunięcie raczej w kierunku wsłuchiwania się w głos obywateli niż w pomysły ideologiczne elit - mówi. Według niego ta zmiana będzie odczuwalna już w nadchodzącej kadencji Parlamentu Europejskiego.
Europoseł ocenia, że Unia jest skłócona, stosuje podwójne standardy, jej władze wykonawcze wychodzą poza traktaty, jest szereg woluntarystycznych działań, Unia została wykolejona z tego toru, który wyznaczyli ojcowie założyciele. Ma też nadzieję, że w nowej kadencji frakcja, do której należy PiS, się powiększy. - Ci, którzy dotąd rządzili, socjaliści i ludowcy, nie będą już mogli sami rządzić, będą musieli kogoś doprosić, albo z lewej, albo z prawej - mówi Jacek Saryusz-Wolski.
Tytuł audycji: Sygnały dnia
Prowadzi: Katarzyna Gójska
Data emisji: 20.05.2019
ag
Jacek Saryusz-Wolski o łamaniu przez Donalda Tuska unijnego prawa: udział w marszu opozycji, z hasłami wyborczymi, nie pozostawia żadnych złudzeń - Jedynka - polskieradio.pl