Podczas pikniku rodzinnego w gminie Gózd koło Radomia prezes PiS Jarosław Kaczyński zaapelował o zgodę narodową i "zakończenie wojny w Polsce". Z kolei w rozmowie z PAP zapowiedział, że jego ugrupowanie "przedstawi propozycję porozumienia, które miałoby zakończyć wojnę na polskiej scenie politycznej". - Konkurencja w polityce musi być, ale na bardziej cywilizowanych warunkach – powiedział lider Prawa i Sprawiedliwości.
"Chcemy poważnej dyskusji"
Andrzej Czerwński (PO) uważa, że ta inicjatywa wpisuje się w działania Jarosława Kaczyńskiego przed wyborami. - Doświadczeni politycy analizujący to, co od wielu lat w kampaniach mówi lider PiS, wiedzą, że potrafi on zakładać maskę na twarz jak aktor - ocenił. - Z groźnego, starego wilka tworzy wizje baranka. Tak to traktujemy - wskazał poseł Platformy Obywatelskiej.
Zdaniem posła PO inicjatywa Jarosława Kaczyńskiego jest "graniem na pewnych uczuciach". Andrzej Czerwiński ocenił, że "najbardziej poinformowani o tym są członkowie PiS, bo oni najbardziej znają swojego lidera".
>>>[CZYTAJ WIĘCEJ] Prezes PiS: chcemy się rozwijać, a nie kłócić. Polsce potrzebne jest porozumienie
Senator Marek Pęk (PiS) uważa, że "wchodzimy w bardzo ważny okres polityczny". - My, jako strona rządząca, w większości parlamentarna, bardzo byśmy chcieli, żeby wreszcie zaczęła się toczyć poważna, normalna dyskusja o Polsce, programach, propozycjach gospodarczych - zaznaczył wicemarszałek Senatu.
Polityk wskazał, że obecnie "takiej dyskusji nie ma", a opozycja "buduje wizje" prezesa PiS i samego ugrupowania "jako zagrożenia dla Polski i Europy". - Propozycja Jarosława Kaczyńskiego jest pewnym przywróceniem normalności - powiedział senator.
"Podnosimy emocje, nie argumenty"
Grzegorz Długi (Kukiz'15) powiedział z kolei, że jego ugrupowanie "cieszy się, iż rozszerza się grono polityków zainteresowanych realną, prawdziwą rozmową o koniecznych zmianach ustrojowych". W opinii posła "słowa prezesa Jarosława Kaczyńskiego były ważne", ale, jak przyznał, "nie do końca ufa, że to cokolwiek zmieni".
Polityk uważa, że czołowe ugrupowania polskiej sceny politycznej "nie będą mogły zmienić wyglądu polityki, nagle zacząć rozmawiać jak człowiek z człowiekiem". - To jest najgorsza wada naszej polityki, że podnosimy tylko i wyłącznie emocje, a nie podnosimy argumentów - powiedział Grzegorz Długi.
Jacek Żalek (Porozumienie) podkreślił, że "gesty w polityce mają duże znaczenie". Jednocześnie przyznał, iż "to, że emocje biorą górę jest naturalne". Poseł wskazał, że niektóre procesy legislacyjne "są zrozumiałe tylko dla bardzo wąskiej garstki ekspertów, dlatego łatwiej politykom jest komunikować na poziomie emocji".
- Opozycja ma problem, bo te emocje skumulowała wokół wartości antypolskich - podkreślił polityk. - Platforma "zagalopowała się" właśnie dlatego, że uznała, iż interes Polski może być zakładnikiem interesu partii - dodał. W jego opinii "politycy PO (...) uznali, że nie ma żadnych granic, by odzyskać władzę".
Zapraszamy do wysłuchania całej audycji.
Tytuł audycji: Debata Jedynki
Prowadzi: Antoni Trzmiel
Goście: Andrzej Czerwński (Platforma Obywatelska), Marek Pęk (PiS), Grzegorz Długi (Kukiz'15), Jacek Żalek (Porozumienie)
Data emisji: 17.07.19
Godzina emisji: 18.06
msze/K.A
Debata Jedynki. Marek Pęk: chcemy poważnej dyskusji o programach politycznych - Jedynka - polskieradio.pl