Zaniewicz: Polska zajmuje jednoznaczne stanowisko ws. wojny w Donbasie i aneksji Krymu

Bieżące relacje polityczne, bezpieczeństwo oraz kwestie historyczne znalazły się we wspólnej deklaracji podpisanej w Kijowie przez prezydentów Polski i Ukrainy. Andrzej Duda zapewniał o wsparciu dla suwerenności Ukrainy w obliczu rosyjskiej agresji. Z kolei Wołodymyr Zełenski wyraził nadzieję na wspólne poradzenie sobie z trudnymi pytaniami historycznymi.

Donbas i Krym

Co realnie można zrobić, aby wesprzeć Ukrainę w staraniach o odzyskanie pełnej suwerenności nad swoim terytorium? - Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że jest to sprawa, która w dużej mierze zależy od postawy Federacji Rosyjskiej i jej skłonności do podjęcia się takich rozmów. Bliższą perspektywą jest zażegnanie wojny w Donbasie, natomiast w tym momencie dużo dalszą, chociaż nie niemożliwą, jest kwestia uregulowania przynależności terytorialnej Krymu - komentuje Maciej Zaniewicz.

Ekspert Jedynki jako uregulowanie rozumie rekompensaty, reparacje bądź zwrot terytorium przez Rosjan. - Nie jest to kwestia najbliższych lat, choć Polska, Ukraina i Unia Europejska podnoszą to zagadnienie. Z naszej perspektywy kluczowe jest poszanowanie integralności terytorialnej państw. Też z tego względu Polska w sprawie wojny w Donbasie czy aneksji Krymu zajmuje tak jednoznaczne stanowisko od samego początku. Doskonale zdajemy sobie sprawę, że jako państwo niebędące imperium, przede wszystkim możemy opierać się na wsparciu sojuszniczym, prawie międzynarodowym i jego poszanowaniu - słyszymy.

- W naszym interesie jest, aby kwestia poszanowania prawa międzynarodowego była podkreślana na każdym kroku w odniesieniu do agresywnej polityki rosyjskiej - twierdzi Maciej Zaniewicz.

Zdaniem Macieja Zaniewicza wsparcie z Zachodu jest bardzo istotne dla Ukraińców. - Tego typu wsparcie pokazuje, że polityka władz ukraińskich po 2014 roku, która zmierza do integracji z Unią Europejską i Sojuszem Północnoatlantyckim, jest słuszna. Pokazuje też, że Unia Europejska przez tyle lat nie porzuca Ukrainy w tej kluczowej kwestii - wyjaśnia.

Relacje historyczne Polski i Ukrainy

Spotkanie prezydentów Polski i Ukrainy dotoczyło również "trudnych pytań historycznych", których w relacjach polsko-ukraińskich nie brakuje. Czy zbliżenie obu państw w kwestiach historycznych będzie kontynuowane?

- Tego spotkania nie należy nazwać przełomowym w tej kwestii, ale jest to kolejny krok zdecydowanie naprzód. Pamiętamy przecież, jak jeszcze za okresu rządów prezydenta Poroszenki te relacje sukcesywnie psuły się. Też z uwagi na to, że Poroszenko coraz bardziej kierował się w stronę prawicowego elektoratu, co również doprowadziło do jego klęski w wyborach. Elektorat Zełenskiego jest dużo bardziej centrowy i dla tego elektoratu kwestie historyczne mają mniejsze znaczenie, a dużo większe kwestie gospodarcze - ocenia Maciej Zaniewicz.

Czytaj również:

Ponadto w audycji:

- Rumuńskie ministerstwo gospodarki podpisało ze Stanami Zjednoczonymi umowę o współpracy i finansowaniu dotyczące budowy dwóch reaktorów jądrowych w elektrowni Cernovoda na Dunaju. Rumuński państwowy producent energii jądrowej Nuclearelectrica zakończył wcześniejsze rozmowy na temat budowy obu reaktorów w czerwcu, po tym jak ciągnęły się one przez sześć lat. Stało się tak na wniosek rządu Ludovica Orbana. Felieton Katarzyny Semaan.

- Jest wstępna, polityczna zgoda w Unii Europejskiej w sprawie objęcia sankcjami Aleksandra Łukaszenki. Teraz rozszerzeniem czarnej unijnej listy zajmą się eksperci, co może potrwać nawet kilka tygodni zanim sankcje zostaną ostatecznie zaakceptowane. Rozmowa z Kamilem Kłysińskim z Ośrodka Studiów Wschodnich.

Tytuł audycji: Więcej świata 

Prowadził: Michał Strzałkowski 

Goście: Maciej Zaniewicz (Polski Instytut Spraw Międzynarodowych), Kamil Kłysiński (Ośrodek Studiów Wschodnich)

Data emisji: 12.10.2020

Godzina emisji: 17.32

DS