Hazok- zając, pleciónka - chałka, mandele - migdały, fanka -dziewczyna, wuszt - kiełbasa, darki - prezenty to kilka przkładów na to, jak bardzo różni się gwara śląska od języka polskiego.
- Początkowo słownik zaczęłam rysować dla dzieci, ale zachęcona zainteresowaniem dorosłych postanowiłam go rozbudować - podkreśla Joanna Furgalińska, autorka "Ilustrowanego słownika dla Hanysów i Gorali", gość "Wieczoru naukowego".
Pomysł napisania i narysowania słownika powstał z myślą o Śląsku, promowaniu odrębności regionu i rozwianiu stereotypu odwiecznie walczącego Hanysa i Gorala.
- Gorol w gwarze śląskiej to określenie osoby, która mieszka poza Śląskiem - mówi Anna Musialik, dziennikarka, popularyzatorka gwary śląskiej, gość "Wieczoru naukowego". - Natomiast hanys to określenie rdzennego mieszkańca dawnej pruskiej części Górnego Śląska. Hanys to człowiek, który żyje na Śląsku i mówi mową śląską – wyjaśnia.
Ludzie opisani w słowniku Furgalskiej to bardzo barwnie przedstawione społeczności Śląska. Autorka ze swadą i humorem przybliża urodę i odrębność językową regionu. Zabawnie brzmiące w uszach Goroli śląskie słowa zobrazowane są dowcipnymi ilustracjami. Książka pobudza wyobraźnię i ułatwia dialog z Hanysami, została przygotowana z myślą o czytelnikach wrażliwych na polską kulturę.
Pierwszy duży słownik Jana Karłowicza o gwarach polskich wydany był w 1911 roku, potem było wiele kolejnych, ale najnowsza propozycja jest bardzo atrakcyjna.
Przygotowała Katarzyna Jankowska
(ah)