Politycy PiS i PO zgodni. "Dzieci muszą wrócić do szkół dla ich dobra"

W poniedziałek 18 stycznia do szkół wracają uczniowie klas I-III szkół podstawowych i szkół podstawowych specjalnych, a rocznikom starszym przedłuża się nauczanie zdalne do 31 stycznia – wynika z rozporządzenia podpisanego w przez ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka.

Prowadząca audycję Magdalena Ogórek zapytała swoich gości, czy szkoły będą przygotowane na przyjęcie uczniów w reżimie sanitarnym.

Wytyczne dla szkół

Joanna Borowiak mówiła, że nauka wczesnoszkolna klas I-III jest najważniejszym etapem edukacyjnym w życiu młodego człowieka. - Tu niezbędny jest kontakt z nauczycielem na żywo, w szkolnej klasie - zaznaczyła poseł PiS.

Polityk podkreśliła ponadto, że zrobiono wszystko, żeby w szkołach było bezpiecznie. - Decyzja o powrocie dzieci do szkół została podjęta w sposób przemyślany. Była konsultowana ze specjalistami i z Radą Medyczną - zapewniła.

Wytyczne dla szkół, jak mówiła, zostały przygotowane przez Ministerstwo Edukacji i Nauki, Ministerstwo Zdrowia i Głównego Inspektora Sanitarnego. - Te wytyczne są dostępne na stronie MEiN - dodała.

Borowiak stwierdziła, że "dyrektorzy szkół, na podstawie wytycznych opracowują swoje reguły szkolne, dostosowując je do specyfiki budynku czy do układu klasopracowni".

Gość radiowej Jedynki przypomniała również, że dziś był ostatni dzień testowania nauczycieli edukacji wczesnoszkolnej, którzy zgłosili się do tego procesu. - Po przebadaniu 60 tys. nauczycieli, a do testów zgłosiło się ich blisko 170 tys., wiemy, że zaledwie 2 proc. z tych osób okazało się zakażonych koronawirusem - mówiła.

Szczepienia nauczycieli

Piotr Borys przyznał z kolei, że "dzieci muszą wrócić do szkoły, dlatego, że efektywność uczenia zdalnego w najmłodszych klasach jest niewielka". - One w dużej części są rozproszone, mimo że są znakomicie przygotowane w narzędziach informatycznych, to jednak nauczyciel, kwestie relacyjne, emocjonalne, wychowawcze, rówieśnicze są najważniejsze - ocenił poseł PO.

Polityk zaznaczył ponadto, że testowanie nauczycieli powinno być powtarzane, ale - jak dodał - to nie jest jedyny postulat opozycji. - Przede wszystkim powinniśmy spróbować odpowiedzieć na apel rodziców dzieci, które mieszkają wspólnie z dziadkami. Był taki postulat, aby także tych seniorów zaszczepić w pierwszej kolejności. Mówię o 80., 90. latkach - tłumaczył.

Postulowaliśmy również, kontynuował, aby zaszczepić około 100 tys. nauczycieli, którzy wracają do szkół. - Wówczas na przykład nauczyciel WF-u czy języka angielskiego mógłby swobodnie przemieszczać się między klasami - wyjaśnił.

Borys dodał, że "najważniejsze jest bezpieczeństwo i to, że szkoły mogą tak organizować pracę, aby dzieci z sąsiednich klas się ze sobą nie stykały". - Dobrze, że głos opozycji, ale przede wszystkim polskich nauczycieli i dyrektorów szkół, w końcu jest słyszalny i może być stosowany w części praktycznej, w wytycznych i w tym, co jest naszą wspólną odpowiedzialnością, czyli w przygotowaniu powrotu dzieci do szkół - stwierdził.

Więcej w nagraniu.

* * *

Audycja: "Debata Jedynki"

Prowadziła: Magdalena Ogórek

Goście: Joanna Borowiak (PiS), Piotr Borys (PO)

Data emisji: 15.01.2021

Godzina emisji: 18.10

pkur