Skąd się wzięli w Ameryce pierwsi ludzie?

Data publikacji: 07.06.2021 20:49
Ostatnia aktualizacja: 11.10.2024 14:33
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Grafika ilustracyjna
Grafika ilustracyjna, Autor - shutterstock.com/Everett Collection
Szkolne podręczniki od wielu lat uczą nas, że odkrywcą Ameryki był włoski żeglarz i podróżnik, Krzysztof Kolumb. Okazuje się jednak, że prawda może być zupełnie inna, a to dopiero początek rozważań nad historią Nowego Świata. Kto w takim razie, jeśli nie on, jako pierwszy pojawił się na tym kontynencie?

Wadi Natrun FREE 1200.jpg
Wykopaliska w Wadi Natrun. "Mnisi musieli uciekać przed popularnością"

POSŁUCHAJ

24:08

Według części uczonych człowiek przeszedł do Ameryki Północnej po lądzie Beringia (Jedyka/Eureka)

Część badaczy podaje w wątpliwość oficjalną wersję dotyczącą odkrycia Nowego Świata przez Krzysztofa Kolumba. Wymienia za to Chińczyków, Fenicjan, Templariuszy, Wikingów, a także Polaka - Jana z Kolna.

- Z całą pewnością Krzysztof Kolumb nie jest zagrożony jako odkrywca Ameryki dla Europejczyków. Nie ulega wątpliwości, że stałe kontakty między Europą a Nowym Światem rozpoczęły się od wypraw Kolumba. Natomiast to, że Kolumb nawet wśród Europejczyków miał licznych poprzedników, którzy odwiedzali Nowy Świat, też nie ulega wątpliwości. Tylko że te wizyty, a nawet zamieszkiwanie, nie miało wpływu na historię świata - komentuje dr Andrzej Krasnowolski, antropolog kultury.

Zdaniem gościa Jedynki, to "odkrycie Krzysztofa Kolumba zmieniło historię świata".

Z Afryki, przez Azję i do Ameryki

Dr Andrzej Krasnowolski zauważa, że człowiek współczesny powstał 260-350 tys. lat temu. - Badania czaszek z Krety przesunęły datę wyjścia homo sapiens z Afryki na 200 tys. lat temu. W związku z tym z całą pewnością nie dotarł on do Ameryk w tym okresie, ponieważ ten kontynent był ostatnim zaludnionym przez homo sapiens - twierdzi.

- Przejście człowieka z Afryki do Ameryk dokonało się poprzez Azję. Korytarzem była po prostu Cieśnina Beringa, która liczy współcześnie 86 kilometrów szerokości. Przypomnijmy sobie, że wcześniej człowiek współczesny, wyruszając z Azji Południowo-Wschodniej, dotarł do Australii, pokonując odcinki oceanu, gdzie pomiędzy wyspami dystans był rzędu 100 kilometrów. Dystans między Azją a Ameryką Północną, czyli między Syberią a Alaską, to jest maksymalnie 100 kilometrów. Wobec tego była to odległość dla ówczesnego człowieka do pokonania - wyjaśnia dr Andrzej Krasnowolski.

Źródło: UŚ TV/Odkrycie Ameryki

Łodzią czy pieszo?

Według części uczonych człowiek przeszedł do Ameryki Północnej po lądzie Beringia. - W momencie maksymalnego zlodowacenia, pomiędzy dziewiętnastym a jedenastym tysiącleciem, powstała kraina szerokości około 1500 kilometrów, którą człowiek mógł przejść suchą stopą - mówi dr Andrzej Krasnowolski.

Istniały również przypuszczenia, że człowiek potrafił przepłynąć z Syberii do Ameryki Północnej, a później dotrzeć aż do Patagonii. - W obecnym państwie Chile odnaleziono odcisk stopy człowieka współczesnego sprzed 15 tysięcy lat - słyszymy.

Czytaj też:

W audycji również:

Zioła, borówki i maliny to podstawa jadłospisu saren, a zarazem jedynie dodatek w diecie jeleni. Czy ma to wpływ na populację obu gatunków w Słowińskim Parku Narodowym? Zespół naukowców z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego kierowany przez prof. Jakuba Borkowskiego z Katedry Leśnictwa i Ekologii Lasu we współpracy ze Słowińskim Parkiem Narodowym opublikował właśnie wyniki czteroletnich obserwacji tego zagadnienia. O efektach obserwacji i o tym, jaki wpływ ich wyniki mają na przyrodę i ludzi, rozmawiamy z prof. Jakubem Borkowskim.

Tytuł audycji: Eureka

Prowadziła: Dorota Truszczak

Goście: dr Andrzej Krasnowolski (antropolog kultury), prof. Jakub Borkowski (Uniwersytet Warmińsko-Mazurski)

Data emisji: 7.06.2021 

Godzina emisji: 19.31

DS

Historia bliska
Historia bliska
cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.