"Opierajmy się na faktach". Dr Sutkowski o szczepionkach na COVID-19

Data publikacji: 21.09.2021 21:40
Ostatnia aktualizacja: 22.09.2021 06:39
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne, Autor - Mahsun YILDIZ/Shutterstock
Zgodnie ze statystykami do szpitali z powodu COVID-19 trafiają prawie wyłącznie osoby niezaszczepione. Mimo to część młodych ludzi nie chce się zaszczepić. - Powodów jest bardzo dużo. Bardzo często jest to przekora, "walka pokoleń", ignorancja medyczna, nasza niewiedza oraz, bardzo rzadko, świadomy dogmat czy stan umysłu - mówi w Programie 1 Polskiego Radia dr Michał Sutkowski, prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych.

1200 szczepienie shutterstock free.jpg
"Skuteczność szczepień jest bardzo wysoka". Ekspert o preparatach na koronawirusa

POSŁUCHAJ

07:19

Dr Michał Sutkowski: nie życzmy sobie źle, tylko dobrze i opierajmy się na faktach. Fakty są takie, że 90 kilka procent osób, które trafiają z powodu COVID-19 do szpitala, to osoby niezaszczepione (Jedynka/Cztery pory roku)

W ostatnich dniach liczba zakażeń wyraźnie rośnie, natomiast część osób nadal nie decyduje się na zaszczepienie przeciw COVID-19. Swoje decyzje często argumentują nieprawdziwymi informacjami, na które całkiem łatwo natrafić na różnych stronach internetowych.

- Często przywołuje się różne mity dotyczące szczepionek, a ja nawiązałbym do dwóch z nich. Pierwszy mówi, że szczepionka RNA zmieni nam materiał genetyczny, chociaż RNA nie może się replikować w naszym organizmie. Replikacja to właśnie namnożenie materiału genetycznego, a tego RNA nie może zrobić (…). Ta szczepionka nie przechodzi do jądra komórkowego, gdzie są chromosomy z materiałem genetycznym DNA, dlatego jesteśmy przed tym kilkakrotnie zabezpieczeni - wyjaśnia dr Michał Sutkowski.

Ekspert Jedynki wskazuje również na fake newsy, które straszą, że białko S koronawirusa jest podobne do syncytyny, czyli do białka w łożysku i z tego powodu przeciwciała rzekomo będą atakowały łożysko.

- Białko z syncytyny jest pomijalnie podobne, czyli absolutnie niepodobne do białka łożyskowego, a zatem przeciwciała, które będą działały przeciwko białku S koronawirusa, nie będą działały na nasze łożysko - tłumaczy dr Michał Sutkowski.

Szczepionki sprawdzili niezależni naukowcy

- Problem nie polega na tym, że my tak bardzo boimy się tych szczepień. Tylko u części z nas jest to stan umysłu, a część uważa, że to wszystko za szybko powstało. To jest nieprawdą, ponieważ upłynie już blisko 30 lat, jak powstawały tego typu szczepionki - komentuje dr Michał Sutkowski.

Gość Jedynki wskazuje, że pod koniec maja Europejska Agencja Leków dopuściła szczepionkę Pfizera, a w lipcu Moderny dla grupy wiekowej 12-18 lat. - Sprawdzili je naukowcy, którzy są niezależni od firm, które ci ludzie tak przeklinają w internecie. Nas też przeklinają, że jesteśmy na pasku tych firm, a my nie jesteśmy na żadnym pasku, ponieważ obowiązuje nas etyka lekarska i nie zalecalibyśmy czegoś, do czego nie mielibyśmy przynajmniej dowodów naukowych - dodaje.

- Nie życzmy sobie źle, tylko dobrze i opierajmy się na faktach. Fakty są takie, że 90 kilka procent osób, które trafiają z powodu COVID-19 do szpitala, to osoby niezaszczepione - słyszymy.

Czytaj także:

Tytuł audycji:  Cztery pory roku 

Prowadził: Roman Czejarek 

Gość: dr Michał Sutkowski (prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych)

Data emisji: 21.09.2021

Godzina emisji: 9.39

DS

cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.