Zderzenie Brytyjczyków z pobrexitową rzeczywistością. Pustki w sklepach i brak paliw

Data publikacji: 29.09.2021 12:48

Ostatnia aktualizacja: 29.09.2021 15:05

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Zamknięta stacja benzynowa w Wielkiej Brytanii, Autor - PAP/EPA/NEIL HALL

W Wielkiej Brytanii można zaobserwować sceny, jak z późnego PRL-u. Przez weekend przed wieloma stacjami benzynowymi tworzyły się długie kolejki samochodów, a niektórzy kierowcy godzinami czekali na zatankowanie aut. Przyczyną problemów z zaopatrzeniem jest brak kierowców cystern i panika kupujących.

Ekspert OSW: Scholz to polityk, który nie ma wiele wspólnego z Europą Środkowo-Wschodnią

Przyczyną braków na stacjach nie jest niedobór paliw w magazynach. Według przedstawicieli branży transportowej, w Wielkiej Brytanii brakuje ok. 100 tys. kierowców ciężarówek, w tym kierowców cystern. Po brexicie z Wysp wyjechało ok. 25 tys. kierowców, a pandemia COVID-19 na niemal rok wstrzymała proces uzyskiwania kwalifikacji przez nowych pracowników branży transportowej. Tak więc nie ma komu dowieźć paliwa na stacje.

POSŁUCHAJ

05:12

Paraliż transportowy w Wielkiej Brytanii (Więcej świata/Jedynki)

Dr hab. Kamil Zajączkowski: proces rozszerzania Unii nie powinien się zakończyć

Rząd brytyjski w październiku zamierza wydać pięć tysięcy trzymiesięcznych wiz dla zagranicznych kierowców ciężarówek. W celu zaradzania kryzysowi z zaopatrzeniem stacji paliw zakłada też użycie do ich transportu wojska.

Prof. Bartłomiej Toszek z Uniwersytetu Szczecińskiego wskazuje na trzy przyczyny obecnych kłopotów Brytyjczyków. Jest to brexit, czyli wyjście z europejskiego systemu gospodarczego i budowanie swojego własnego, pandemia, która doprowadziła do spowolnienia i osłabienia wielu branż oraz zmiany w prawie podatkowym, które również doprowadziły do wahań niektórych pracowników, czy podejmować pracę w określonych zawodach. - A dotyczy to między innymi transportu - mówi.

Gość Programu 1 Polskiego Radia wskazuje, że transport jest newralgicznym elementem państwa. Bo jeśli nie docierają towary do sklepów, czy paliwo do stacji benzynowych, to jest to już odczuwalne przez obywateli. Przypomina, że kształtowany po brexicie reżim wizowy zmusił wielu zagranicznych kierowców do wyjazdu. - Już w pierwszym podejściu do zmiany systemu imigracyjnego zawód kierowcy nie został wprowadzony na listę zawodów kwalifikowanych - mówi. W jego ocenie najbardziej kuriozalna jest wypowiedź premiera, który stwierdził, że obecne problemy są szansą dla elektromobilności.

Profesor uważa, że obecna sytuacja na Wyspach Brytyjskich może być dotkliwa, ale z perspektywy kilku lat okaże się, że była to burza w szklance wody.

Czytaj także:

Tytuł audycji: Więcej świata

Prowadził: Paweł Lekki

Goście: prof. Bartłomiej Toszek (Instytut Nauk o Polityce i Bezpieczeństwie Uniwersytetu Szczecińskiego)

Data emisji: 28.09.2021

Godzina emisji: 17.32