Marek Dutkiewicz: piosenka "Talent budzi cuda" ma zachęcać do pochwalenia się talentem

Data publikacji: 28.10.2021 16:41

Ostatnia aktualizacja: 28.10.2021 22:03

Ten tekst przeczytasz w 1 minutę

Marek Dutkiewicz, Autor - Wojciech Kusiński/Polskie Radio

W ostatnich latach szkolnictwo zawodowe było zaniedbywane, a fakt uczenia się w szkole zawodowej był niejako przyznaniem się, że uczeń nie nadaje się do tzw. lepszej szkoły. Aby promować inicjatywę WorldSkills Poland, która zachęca młodych ludzi do podnoszenia swoich umiejętności zawodowych, powstała piosenka "Talent budzi cuda", do której słowa napisał Marek Dutkiewicz.

Marek Dutkiewicz: nowa wersja "Czasu ołowiu" to hołd dla Romualda Lipki

WorldSkills Poland zachęca młodych ludzi, aby swe umiejętności zawodowe sprawdzali poprzez uczestnictwo w prestiżowych, międzynarodowych konkursach WorldSkills i EuroSkills. Na potrzeby nagrania tej kompozycji powstała prawdziwa muzyczna supergrupa WorldSkills Orchestra, w której skład weszli Bartek Grzanek, Michał Grymuza, Wojtek Olszak, Przemek Kuczyński i Paweł Poszytek, który jest autorem muzyki.

POSŁUCHAJ

09:24

Marek Dutkiewicz o piosence promującej wykształcenie zawodowe (Muzyczna Jedynka)

Marek Dutkiewicz: do dziś proszą mnie o numer telefonu do Jolki

Marek Dutkiewicz wyjawia, że twórcy utworu są z niego dumni. - Rzadko piszemy coś razem, ale to jest chyba najcenniejsza rzecz w naszej kolekcji - mówi. Wspomina, że kiedy w młodości początkujący autorzy tekstów, kompozytorzy czy graficy mówili o swej pracy rodzicom, to słyszeli w odpowiedzi, że "trzeba mieć fach w ręku".

Poeta mieszkał na warszawskim Powiślu i pamięta, że wokół było wiele zakładów rzemieślniczych, które potem w latach 70. poznikały. Prawdopodobnie to pokłosie działania ekipy gierkowskiej, która stawiała na państwowe zakłady.

Gość Programu 1 Polskiego Radia zauważa, że świat obudził się wcześniej niż Polska i docenił zawodowców. - Te igrzyska olimpijskie młodych ludzi, którzy mają szansę pochwalić się swoim talentem, to rzecz wspaniała i bardzo zachęcam do uczestnictwa - mówi. Autor tekstu jest dumny, że udało się z Pawłem Poszytkiem stworzyć rzecz - według niego - nie najgorszą. - Miała być melodyjna, energetyczna i chyba jest - ocenia.

Marek Dutkiewicz przekonuje, że do pisania tekstów też potrzebny jest warsztat. Na spotkaniach autorskich stara się w skromnym zakresie edukować młodych ludzi marzących o pisaniu tekstów. - Efekty są, jakie są, być może ten zakres jest zbyt skromy, za co przepraszam - przyznaje.

Rozmowę poprzedziło wspomnienie Marka Dutkiewicza z koncertu Rolling Stonesów w 1981 roku w Nowym Jorku.