Z prawnego punktu widzenia rodzina zastępcza jest formą opieki nad małoletnim dzieckiem, którego biologiczni rodzice są nieznani lub pozbawieni władzy rodzicielskiej. Rodziną zastępczą może być małżeństwo lub osoba samotna. W kraju borykamy się jednak z problemem zbyt małej liczby takich rodzin. W województwie lubelskim jest ich jedynie 1700. - Najwięcej jest rodzin zastępczych spokrewnionych, w osobach babci czy dziadka, ale rodzin specjalistycznych mamy tylko pięć - mówi Małgorzata Romanko, dyrektor Regionalnego Ośrodka Polityki Społecznej w Lublinie.
Rodzina zastępcza - przede wszystkim odpowiedzialność
W Polsce rodzina zastępcza musi spełnić szereg wymagań. Przede wszystkim jej członkowie nie mogą być skazani prawomocnym wyrokiem za umyślne przestępstwo lub umyślne przestępstwo skarbowe, muszą przebywać na terytorium Rzeczpospolitej Polskiej bądź muszą dawać rękojmię należytego sprawowania pieczy rodzicielskiej. Nad bezpieczeństwem dzieci czuwają też specjalne instytucje. - Bycie rodziną zastępczą jest tak naprawdę procesem dynamicznym, który będzie trwał - zaznacza Monika Pałczyńska, dyrektor Organizatora Pieczy Zastępczej Wspierania Rodziny w Zamościu.
Eksperci zwracają uwagę, że spadek zainteresowania pełnieniem funkcji rodzica zastępczego związany jest z brakiem wsparcia merytorycznego na poziomie samorządu powiatowego. Bardzo duża grupa dzieci ma specjalne potrzeby rozwojowe: na przykład dzieci z płodowym zespołem alkoholowym. - Opiekun nie może być terapeutą. Funkcją opiekuna zastępczego jest zapewnienie warunków do prawidłowego rozwoju. W sytuacji deficytów rozwojowych rodzina zastępcza musi mieć dostęp do specjalistów, a tego brakuje - podkreśla Karolina Kwaśniewska, kierownik Ośrodka Adopcyjnego w Lublinie.
To nie jest praca na etacie
Pani Anna od sześciu lat prowadzi zawodową rodzinę zastępczą, pełniącą funkcję pogotowia rodzinnego. W rozmowie z Polskim Radiem zwraca uwagę na specyfikę tego zajęcia. - Tu nie wystarczy przygotowanie zawodowe. Przede wszystkim trzeba mieć dużo cierpliwości, dużo miłości, specyficzne podejście do dziecka - wylicza. Obecnie w Lublinie rodzina zastępcza poszukiwana jest dla dwójki dzieci w wieku od sześciu do dziewięciu lat, w pogotowiu opiekuńczym przebywa również czworo rodzeństwa od czterech do dziewięciu lat oraz chłopiec w wieku lat czterech. - Społeczeństwo trochę dziwnie podchodzi do tematu rodzin zastępczych. Ludziom się wydaje, że to jest jak praca na etat. Nie. To wymaga od nas dużo poświęcenia, ale to, co dajemy tym dzieciom, później do nas wraca - mówi z przekonaniem pani Anna.
Zobacz też:
Tytuł audycji: W samo południe
Prowadzi: Krzysztof Grzesiowski
Autorka materiału: Agnieszka Piela
Data emisji: 11.01.2022
Godzina emisji: 12.41
mg
Rodzina zastępcza potrzebna od zaraz - Jedynka - polskieradio.pl