Curling, czyli szachy na lodzie. Tę grę wymyślili farmerzy ze średniowiecznej Szkocji

Data publikacji: 14.02.2022 15:43
Ostatnia aktualizacja: 14.02.2022 20:07
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Maksym Grzelka (L) i Maciej Walecki (P) na torze curlingowym
Maksym Grzelka (L) i Maciej Walecki (P) na torze curlingowym, Autor - Polskie Radio
- Curling zaczął się w średniowiecznej Szkocji. Farmerzy wychodzili zimą na zamarznięte akweny i rzucali kamieniami do celu - mówi w Programie 1 Polskiego Radia Maksym Grzelka, wicemistrz Polski w curlingu. Na czym polegają zasady tej gry? Dlaczego buty do curlingu różnią się od siebie? Z jakiego powodu zawodnicy lubią kawę?
  • Curling cieszy się dużą popularnością przede wszystkim w Kanadzie. W tym kraju jest zarejestrowanych najwięcej, bo około 900 tysięcy zawodników
  • Od 1998 roku jest oficjalną dyscypliną zimowych igrzysk olimpijskich
  • Pierwsza w Polsce arena lodowa stworzona specjalnie na potrzeby curlingu znajduje się w Łodzi

Curling należy do zespołowych sportów precyzyjnych. Jest rozgrywany na prostokątnej tafli lodu. W rywalizacji biorą udział dwie drużyny liczące po czterech zawodników. Do gry używa się kamieni, które są wypuszczane na lodzie w kierunku celu zwanego domem. Liczba przyznanych punktów zależy od liczby kamieni znajdujących się najbliżej środka domu.

- Na punktację patrzy się po skończeniu partii, czyli jak wszystkie kamienie zostaną przerzucone na drugą stronę. Główną zasadą jest to, że dostajemy tyle punktów, ile mamy "lepszych" kamieni od przeciwnika, tj. bliżej środka domu. Tylko jedna drużyna może wygrać partię - wyjaśnia zasady Maksym Grzelka z POS Łódź.

Zawodnik ma jeden but śliski, natomiast drugi wyposażony w gumową nakładkę. Czym jest to spowodowane? - Jedna noga potrzebna jest nam do ślizgu, a druga jest przyczepna, żeby się odpychać. To bardzo ułatwia jakby ten wyjazd w naszej pozycji curlingowej - słyszymy.

Strój do gry nie stanowi większej przeszkody. Wystarczą bowiem wygodne dresy i czyste buty.

Gra, która powstała w Szkocji

Curling łączy w sobie francuskie bule, hokej i… ze względu na taktykę szachy. Kiedy ta gra miała swój początek?

- Zaczęła się w średniowiecznej Szkocji. Farmerzy zimą za bardzo nie mieli, co robić, wychodzili na zamarznięte akweny i rzucali kamieniami do celu - opowiada Maksym Grzelka.

Rzucali czy puszczali po lodzie? - Wtedy to nie było sprecyzowane. Są zapiski, że rzucali, a później jakby to coraz bardziej było puszczane, pchane, aż w końcu jakoś wyewaluowało do tego, co mamy - dodaje wicemistrz Polski.

Ciekawostką jest to, że kamienie do gry wykonane są z granitu i ważą około 20 kilogramów. Aby kamienie szły po dobrym szlaku do domu, zawodnicy muszą szczotkować lodowisko.

Kodeks honorowy i kawa

W tym sporcie obowiązuje również pewnego rodzaju kodeks honorowy. - Nazywamy to duchem curlingu. Chodzi o to, że rywal nie jest naszym wrogiem, tylko naszym przyjacielem. Jeśli wygramy mecz, zapraszamy go na kawę i po meczu dziękujemy mu za grę. Jesteśmy po prostu mili dla niego - tłumaczy Maksym Grzelka.

W Polsce zawodnicy grają w ligach męskich, żeńskich oraz par mieszanych. Na hali w Łodzi odbywają się najważniejsze zawody, takie jak mistrzostwa naszego kraju.

Sporym zainteresowaniem na całym świecie cieszy się coffee curling. - Nie trenujesz, tylko przyjeżdżasz, bo lubisz ten sport. Weźmiesz udział w jakimś turnieju, kupisz sobie kawę, zagrasz meczyk, wrócisz, wypijesz kawę i tak przyjeżdżasz z turnieju na turniej - mówi Maksym Grzelka.

Zobacz także:

POSŁUCHAJ

04:58

Curling, czyli szachy na lodzie. Cz. 1 (Jedynka/Cztery pory roku)

POSŁUCHAJ

03:49

Curling, czyli szachy na lodzie. Cz. 2 (Jedynka/Cztery pory roku)

POSŁUCHAJ

04:13

Curling, czyli szachy na lodzie. Cz. 3 (Jedynka/Cztery pory roku)

Tytuł audycji: Cztery pory roku 

Prowadziła: Joanna Racewicz 

Reporter: Maciej Walecki

Gość: Maksym Grzelka (wicemistrz Polski w curlingu, POS Łódź)

Data emisji: 14.02.2022 

Godzina emisji: 9.00-12.00

DS

cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.