Walka rządu pruskiego z Kościołem katolickim
Zjednoczone Niemcy aspirowały do stania się ogólnoświatowym mocarstwem. Nie były jednak państwem jednolitym pod względem rozwoju, religii, kultury. Dlatego parlament Rzeszy wydał szereg ustaw, które przeszły do historii jako Kulturkampf - walka o kulturę w latach 1871-1878. De facto była to walka rządu pruskiego z Kościołem katolickim, a w zaborze pruskim intensywna germanizacja ludności polskiej.
- Kiedy Bismarck dokonał za pomocą serii wojen zjednoczenia większości ziem niemieckich pod panowaniem Prus, powstało cesarstwo, II Rzesza. (...) Budował on nowoczesne państwo, ale z drugiej strony chciał zniszczyć żywioł polski, upośledzić go prawnie i to prowadziło do koncepcji narodu opartego na zasadzie krwi - mówi w Programie 1 Polskiego Radia prof. Andrzej Nowak. - W przypadku walki o kulturę to była nie tylko przy pomocy broni, ale żelaznych krat, kajdanków, które nakładano tym, którzy przeciwstawiali się prawom, jakie Bismarck narzucał za pośrednictwem Sejmu pruskiego oraz Reichstagu, praw, które połączyły kwestię polską z katolicką - opowiada.
Dlaczego wojna z katolicyzmem?
Wyeliminowanie wpływów Kościoła miało wzmocnić ewangelickie Prusy oraz osłabić katolicką partię Centrum na tyle, aby proces unifikacji Rzeszy zakończył się pomyślnie. Później celem pozostała eliminacja watykańskich wpływów i zachowanie "czystości" kultury niemieckiej. Bismarck dążył do wpływania przez państwo na wybór dostojników kościelnych, utrzymania świeckiego charakteru szkolnictwa, a także proces kształcenia księży.
- Bismarck traktował zjednoczenie Niemiec jako triumf protestanckich Prus nad katolicką alternatywą. Niemcy były i są podzielone religijnie wzdłuż linii podziału wywodzącej się z czasów reformacji. W 1871 roku, w chwili zjednoczenia Niemiec, Bismarck podporządkował Prusom dużą część księstw i królestw, w tym królestwo Bawarii, w których dominowała tradycja katolicka, a kanclerz uważał, że dla spoistości państwa nie tylko jednolitość etnojęzykowa jest ważna, ale także jednolitość religijna - tłumaczy historyk.
Jak podkreśla prof. Nowak, Otto von Bismarck postanowił po zjednoczeniu Niemiec zniszczyć lojalność katolików wobec papieża. - Chciał osłabić katolicką tożsamość, nie tylko Polaków, ale również Niemców. Zbiegło to się z odwrotnym działaniem papieża Piusa IX, który postanowił utwierdzić autorytet papieski, zwołując sobór watykański. Jednym z jego ważnych aktów będzie ogłoszenie zasady nieomylności papieża w sprawach wiary - słyszymy.
Jakie straty przyniósł Kulturkampf?
20 marca 1890 roku cesarz Wilhelm II odwołał Bismarcka z urzędu kanclerza. Po dymisji Żelaznego Kanclerza nastąpiło przejściowe złagodzenie polityki antypolskiej (lata 1890-1894). To była tzw. era kanclerza hrabiego Georga Leo von Capriviego. Po odejściu Capriviego germanizacja wzmogła się ponownie, po powstaniu Hakaty (1894 rok), czyli Związku Popierania Niemczyzny w Marchiach Wschodnich i trwała do wybuchu I wojny światowej, w czasach panowania kolejnych trzech kanclerzy (Hohenlohe-Schillingsfürst, von Bülow, von Bethmann Hollweg).
Jakie straty przyniósł Kulturkampf w zaborze pruskim Kościołowi i kulturze polskiej? Jakie straty przyniosły inne działania Rzeszy wobec ludności polskiej: rugi pruskie, działanie Komisji Kolonizacyjnej czy wspomnianej Hakaty? O tym w dalszej części audycji.
Czytaj także:
Tytuł audycji: Historia żywa
Prowadzi: Dorota Truszczak
Gość: prof. Andrzej Nowak (historyk, publicysta, nauczyciel akademicki, sowietolog, autor "Dziejów Polski")
Data emisji: 21.02.2022
Godzina emisji: 21.08
kk/ans
Kulturkampf i walka o polskość w zaborze pruskim (1871-1914) - Jedynka - polskieradio.pl