Tadeusz Woźniak ON - nowe hobby muzyka w internecie

Data publikacji: 13.03.2022 13:13

Ostatnia aktualizacja: 13.03.2022 14:04

Ten tekst przeczytasz w 1 minutę

Tadeusz Woźniak w studiu radiowej Jedynki, Autor - Wojciech Kusiński/Polskie Radio

Kiedy kończy się 75 lat, warto poszukać... nowych wyzwań. Tak jest w przypadku muzyka, kompozytora i piosenkarza Tadeusza Woźniaka, który niedawno został... youtuberem! Tadeusz Woźniak zwraca uwagę, że internet jest cywilizacyjnym punktem odniesienia w naszych czasach. - Dołączyłem się więc do tej nowej, cyfrowej cywilizacji - mówi muzyk.

Nowe pasje Tadeusza Woźniaka.
Filmy powstają głównie siłami rodziny.
Ciekawość świata pozwala zachować żywotność.

Internet pozwala nawiązać kontakty z ludźmi i starymi przyjaciółmi

Muzyk na swym kanale dzieli się refleksjami z tymi, którzy chcą ich słuchać. Ale ma też okazję porozmawiać z przyjaciółmi z dawnych lat.

Tadeusz Woźniak przyznaje, że dużą cierpliwość do jego nowych zainteresowań wykazuje żona Jolanta. - Nie ma wyjścia, inaczej byłbym bardziej kłopotliwym mężem, gdybym nie miał jakiejś możliwości innego typu ekspresji - podkreśla.

Muzyk wspomina swoje związki z zespołem Homo Homini (który wówczas jeszcze tak się nie nazywał). O tych czasach opowiada Alek Nowacki (lider Homo Homini) w rozmowie, która czeka jeszcze na montaż. Będzie zamieszczona na kanale Tadeusz Woźniak ON na YouTube.

Ciekawość świata zapewnia chęć życia

Gość Programu 1 Polskiego Radia opowiada, jak powstają poszczególne odcinki. Wszystko jest robione siłami rodziny i jest tylko jeden stały współpracownik. Przyznaje, że znalazł nowe hobby, a może nawet sposób na życie i to w wieku 75 lat, bo Tadeusz Woźniak właśnie tyle lat skończył 8 marca. Zapewnia, że dalej zachował ciekawość świata. - To jest element niezbędny do tego, żeby zachować chęć życia, więc ja ją mam - zaznacza.

Poza tym oprawia muzyką filmy dokumentalne i przygotowuje muzykę do dużego spektaklu, który będzie miał premierę w czerwcu. Tadeusz Woźniak nie chciał wiele mówić o tym przedsięwzięciu. Rzadziej występuje na koncertach, a całą energię realizuje w studiach nagraniowym i filmowym w jego domu. - Cieszę się, że mogę pracować w kapciach - żartuje.