Znowu podpalają trawy. "To jest zabronione i niebezpieczne"

Data publikacji: 16.03.2022 12:10
Ostatnia aktualizacja: 16.03.2022 12:30
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Wiosną strażacy zaczynają walczyć z pożarami traw
Wiosną strażacy zaczynają walczyć z pożarami traw, Autor - Daniel Szablewski
Każdego roku wraz z nadejściem wiosny, pojawia się na nowo plaga wypalania traw. - Jeżeli ten pożar na łące czy w lesie szybko się rozprzestrzenia, to zwierzęta mają nikłe szanse na przeżycie, nie wspominając nawet o owadach - mówi w Programie 1 Polskiego Radia Leopold Leśko z Nadleśnictwa Puławy. Wypalanie traw to także ogromne zagrożenie dla pobliskich domów i gospodarstw.
  • Strażacy, jak co roku, ruszają z kampanią "Stop Pożarom Traw", która ma uświadomić skalę zagrożenia związanego z wypalaniem traw.
  • Nieraz zdarza się, że sprawcy wywołują pożar celowo.
  • Tylko w ostatni poniedziałek w gminie Baranów niedaleko Puław spłonęło ponad 80 hektarów terenu.

Bartłomiej Litwinek, strażak z OSP Baranów przyznaje, że w tym roku mógł to być już czwarty pożar na tym terenie. Tym razem jednak ze względu na silny wiatr, ogień szybko się rozprzestrzeniał. - To na pewno jest zagrożenie dla zabudowań - twierdzi.

- Niestety to jest stały punkt w statystyce zdarzeń PSP. W miesiącach wiosennych, w marcu i kwietniu, to jest ewidentny pik wzrostu zdarzeń w tej grupie obiektów, takich jak nieużytki rolne, tereny śródleśne i nawet lasy, które są mocno narażone na wypalanie traw - komentuje st. bryg. Krzysztof Morawski, komendant powiatowy PSP w Rykach.

Konsekwencje dla gleby

Leopold Leśko z Nadleśnictwa Puławy zwraca uwagę, że zdarzają się przypadki, kiedy prywatni właściciele gruntu podpalają łąki czy też inne nieużytki, a później dochodzi do groźnych pożarów.

- Co się stało? Warunki atmosferyczne uległy nagłej zmianie. Zaczął wiać silny, dość porywisty wiatr i ten kierunek ognia został skierowany na las państwowy i doszło m.in. do pożaru pokrywy gleby - wyjaśnia.

Jak tłumaczy Krzysztof Kuras z Lubelskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Końskowoli, to niesie ze sobą spore konsekwencje dla gleby. - Takie wypalanie traw powoduje zwiększenie się temperatury, co w konsekwencji prowadzi do wyjałowienia gleb. To znaczy, że całe życie biologiczne i bakterie, które żyją w glebie, są po prostu zabijane i niszczone - mówi.

Ogień zabija zwierzęta i owady

Główną motywacją do wypalania traw jest to, że roślinność zaczyna lepiej rosnąć w pierwszym okresie po ich wypaleniu. - W krótkim czasie bardzo szybko mineralizujemy wszystkie resztki pożniwne. Uwalnia się szybko azot i w tym pierwszym okresie może dochodzić do sytuacji, że rośliny rosną lepiej, ale jest to bardzo krótkotrwałe i przestaje jakby działać. Za to konsekwencje zabijania życia biologicznego gleby są bardzo długotrwałe i bardzo trudne do odtworzenia - zauważa Krzysztof Kuras.

- Na łące, jak i w lesie występuje bardzo dużo różnych gatunków i jeżeli ten pożar szybko się rozprzestrzenia, to zwierzęta mają nikłe szanse na przeżycie, nie wspominając nawet o owadach - dodaje Leopold Leśko.

Wypalanie traw zgodnie z prawem jest zabronione. Podpalaczowi za taki czyn grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Czytaj także:

POSŁUCHAJ

03:48

Znowu podpalają trawy. "To jest zabronione i niebezpieczne" (Ekspres Jedynki)

Tytuł audycji: Ekspres Jedynki

Prowadziła: Karolina Rożej

Data emisji: 15.03.2022

Godzina emisji: 15.26

DS

Aktualności radiowej Jedynki
Aktualności radiowej Jedynki
cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.