Tamara Łempicka, uznawana jest za jedną z najważniejszych przedstawicielek stylu art déco. Jej prace dziś osiągają na aukcjach astronomiczne ceny. W połowie marca tego roku w Muzeum Narodowym w Lublinie otwarto wystawę poświęconą artystce: "Tamara Łempicka - kobieta w podróży". To pierwsza w Polsce, monograficzna prezentacja jej prac. - Na naszej wystawie można oglądać blisko 200 prac. One nie są tylko autorstwa Tamary Łempickiej, ale chcieliśmy naszych widzów zaprosić do podróży - mówi dr Katarzyna Mieczkowska, dyrektor lubelskiego Muzeum Narodowego.
Lublin w centrum artystycznego świata
Tamara Łempicka w swoim życiu dużo podróżowała. Mieszkała w Paryżu, Nowym Jorku, Kalifornii czy Teksasie. Burzliwe, pełne zwrotów akcji życie odbiło się na twórczości artystki. - To, co usiłujemy pokazać na wystawie, to właśnie ta przeszłość. Miejsca, lata, czas, wydarzenia i osoby ważne w jej życiu - tłumaczy gość "Kulturalnej Jedynki". Najważniejsze prace, które możemy oglądać w Lublinie, zostały wypożyczone z siedmiu francuskich muzeów. To ogromne wyróżnienie. Swoje wsparcie okazało Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, a także rodzina malarki.
Na wystawie znajdziemy też obrazy pochodzące z polskich kolekcji: zarówno tych publicznych, jak i prywatnych. Wśród najbardziej znanych dzieł są: "Dziewczyna w zielonej sukience", "Autoportret w zielonym bugatti", "Kizette na balkonie" czy "Pierwsza komunia". - W internecie głośno jest o wielkich aukcjach i kolejnych rekordach. Tak, to prawda. Moda na Tamarę Łempicką nieustannie rośnie - podkreśla kurator wystawy Łukasz Wiącek i dodaje, że celem wystawy było osadzenie życia i twórczości Łempickiej w kontekście niezwykłej epoki: art déco.
"Kobieta w podróży"
Tytuł wystawy nie jest przypadkowy. Artystka jeździła po świecie nie tylko w czasach pokoju i dla przyjemności. Wielokrotnie musiała uciekać: najpierw przed rewolucją bolszewicką, później przed II wojną światową. Była kobietą nieokiełznaną, świadomą i pewnie kroczącą przez życie. Jej prace zestawiono na wystawie z twórczością innych artystów, udostępniono też osobiste pamiątki Łempickiej. Na dziedzińcu Zamku w Lublinie można natomiast oglądać Bugatti T40 z roku 1928. - Pokazujemy prawdę. Ta wystawa nie jest "przekolorowana" - zapewnia dr Katarzyna Mieczkowska.
Aby tak wielopłaszczyznowe wydarzenie kulturalne mogło dojść do skutku, należało podjąć ogromny wysiłek. Wystawę przygotowywano od roku 2019. I choć pojawiło się wiele problemów: m.in. pandemia koronawirusa i wybuch wojny na Ukrainie, ostatecznie całość udało się zrealizować. - Tamara Łempicka zabrała i nas w tę podróż. A to dlatego, że ona od początku bardzo wciągała w swój życiorys i przepiękne malarstwo. To była artystka wielu paradoksów - zauważa kurator Artur Winiarski z "Villi La Fleur", mieszczącej się w Konstancinie-Jeziornie.
Miała Polskę w sercu
Tamara Łempicka wciąż stanowi wielką tajemnicę. Sama tworzyła swój mit, kuratorzy i historycy sztuki po dziś dzień starają się więc docierać do prawdy na jej temat. Spuścizną po zmarłej artystce zajmuje się fundacja, na czele której stoi prawnuczka Marisa De Lempicka. - Tamara mieszkała w Polsce, kiedy była bardzo młoda, ale ona i jej jedyna córka mówiły po polsku, jadły polskie dania na święta. Definitywnie jest to kobieta, która mieszkała w wielu miejscach, ale w jej sercu było specjalne miejsce dla Polski - podkreśliła w rozmowie z Martyną Podolską.
YouTube/Muzeum Narodowe w Lublinie
Tytuł audycji: Kulturalna Jedynka
Data emisji: 6.04.2022 r.
Godzina emisji: 23.40
mg
Tamara Łempicka - "Kobieta w podróży". Wyjątkowa wystawa w Lublinie - Jedynka - polskieradio.pl