Szef MON o możliwości wysłania żołnierzy USA na Ukrainę: to realna polityka odstraszania

Data publikacji: 04.05.2022 08:08

Ostatnia aktualizacja: 04.05.2022 09:34

Ten tekst przeczytasz w 1 minutę

- Właśnie na tym nam zależy, nie na polityce, która wcześniej była odczytywana przez Putina, że ma przyzwolenie na atak, że może robić to, co chce - powiedział w Programie 1 Polskiego Radia Mariusz Błaszczak, minister obrony narodowej. Odnosił się do decyzji USA ws. możliwości wysłania żołnierzy na Ukrainę.

Szef MON, pytany był o wyrażoną zgodę prezydenta USA na wysłanie wojsk na Ukrainę w przypadku użycia przez Rosję zakazanych typów broni. - To oznacza realną politykę odstraszania, właśnie tego oczekujemy od USA, są liderem w NATO, dysponują realną siłą militarną - ocenił minister. - Właśnie na tym nam zależy, nie na polityce, która wcześniej była odczytywana przez Putina, że ma przyzwolenie na atak, że może robić to, co chce - dodał.

- To ważne, bo widzimy, jaka jest Rosja. Jako PiS mówiliśmy o tym konsekwentnie od wielu, wielu lat. Mówiono, że jesteśmy rusofobami, a my tylko mówiliśmy, że Rosja była i jest taka sama - powiedział Mariusz Błaszczak.

Nowe wydatki na obronność

Polityk mówił także o wzmocnieniu polskiego wojska. - Nowa ustawa o obronie ojczyzny daje nam fundament do rozwoju polskich sił zbrojnych. Od przyszłego roku ponad 3 proc. PKB będziemy przeznaczać na obronność. W odróżnieniu od rządu PO-PSL powołujemy nowe jednostki wojskowe na wschodzie - stwierdził.

- Polska należy do liderów w NATO jeśli chodzi o wysokość budżetu przeznaczanego na obronność - powiedział minister.

- Kiedy obejmowaliśmy rządy Wojsko Polskie liczyło 95 tys. żołnierzy, na koniec ubiegłego roku 115 tys. żołnierzy wojsk operacyjnych i 30 tys. żołnierzy WOT, którego nie było przed 2015 r. niedługo ruszymy z nową edycją kampanii Zostań Żołnierzem - zapowiedział szef MON.