Skarby ukryte pod polską ziemią. Gdzie odnaleziono te najcenniejsze?

Data publikacji: 03.06.2022 21:13
Ostatnia aktualizacja: 04.06.2022 09:43
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Część skarbu odnalezionego w Środzie Śląskiej
Część skarbu odnalezionego w Środzie Śląskiej, Autor - Grzegorz Kozakiewicz / Forum
Choć na ziemiach polskich nie możemy liczyć na tak spektakularne odkrycia archeologiczne, jak te dokonane w centrach wielkich kultur śródziemnomorskich, to jednak nie brakuje znalezisk, które zasługują na uwagę. To właśnie odkrycia w Środzie Śląskiej i Czermnie na stałe wpisały się do historii europejskiej archeologii.
  • Ogromne ilości srebrnych monet z wczesnego średniowiecza, złoto i precjoza ze Środy Śląskiej z XIV wieku, półtora tysiąca zabytków z Czermna uważanego za Czerwień - stolicę Grodów Czerwieńskich - to przykłady odkryć, które na trwałe wpisały się do historii europejskiej archeologii.
  • Polska archeologia na pewno stawia przed badaczami większe wyzwania ze względu na brak źródeł pisanych i nieliczne wzmianki obcych kronikarzy.
  • Odkrywane stanowiska i znaleziska są jak kawałki puzzli, z których tworzy się hipotetyczny obraz poszczególnych epok, mając świadomość, że nie dysponujemy kompletem układanki.

Agnieszka Krzemińska - z wykształcenia archeolog, publicystka naukowa i popularyzatorka archeologii, autorka książki "Grody, garnki i uczeni" - uważa, że "w Polsce mamy dużo skarbów i czasami są one wyjątkowo atrakcyjne".

- Skarby odkrywane są masowo, co też jest minusem. Z tego powodu, że teraz nie tylko archeolodzy wyciągają je z ziemi, ale również poszukiwawcze zabytków, przez co te skarby znikają nam z radarów naukowych. Są też takie skarby, które udało się odzyskać albo zostały zgłoszone - wyjaśnia Agnieszka Krzemińska.

Skarb ze Środy Śląskiej

Agnieszka Krzemińska przyznaje, że "najsłynniejszym skarbem na naszych ziemiach jest oczywiście skarb ze Środy Śląskiej, który ma historię początkowo dość smutną, bo był w ogromnym stopniu rozkradziony i trzeba było wielu lat, żeby złożyć do kupy tę słynną koronę królowej Blanki".

Podczas prac budowlanych najpierw w 1985 odnaleziono średniowieczne monety, natomiast w 1988 precjoza królewskie. - To absolutnie rozpaliło wyobraźnię i spowodowało, że tłumy wskoczyły do dołu i zaczęły to wydłubywać. Następnie była fatalna decyzja w zasadzie też urzędników i konserwatorów, aby prace toczyły się dalej. Tego samego dnia łycha drążyła dalej, a piach i pozostałości wyrzucane na hałdę przewieziono w inne miejsce. Tam przez wiele miesięcy były rozkopywane i przeszukiwane przez mieszkańców miasta - opowiada gość Jedynki.

Ekspert Jedynki nie ukrywa, że "znajdowano tam fantastyczne rzeczy, które potem przez wiele lat były kompletowane". Nad ich odszukaniem pracowali policjanci, archeolodzy, konserwatorzy i muzealnicy. - Dzisiaj jest to prawie osiem tysięcy monet z XIV wieku. Wiemy też, po takim dochodzeniu naukowym wielu badaczy z różnych krajów, że najprawdopodobniej korona należała do królowej Blanki, która była żoną króla Karola IV Luksemburskiego - słyszymy.

Źródło: Muzeum Narodowe we Wrocławiu/YouTube

Król potrzebował pieniędzy

Jak okazuje się, korona została zastawiona po śmierci Blanki u pewnego Żyda przez samego króla. - Po prostu potrzebował na gwałt pieniędzy, żeby mieć fundusze na staranie się o koronę cesarską - mówi Agnieszka Krzemińska.

- Stąd te precjoza znalazły się w niepozornej Środzie Śląskiej. Można jednak powiedzieć, że ten skarb nie przyniósł specjalnie szczęścia ani Żydowi, który został najprawdopodobniej zamordowany w czasie pogromu żydowskiego, ani miastu - kontynuuje nasza rozmówczyni.

Źródło: Tomasz Góźdź/YouTube

Skarb z Czermna

Z kolei skarb z Czermna, czyli stolicy Grodów Czerwieńskich, jest przykładem pozytywnej współpracy poszukiwaczy z archeologami. Obie grupy współpracowały ze sobą podczas prac.

- To są nie tylko monety, ale też różnego rodzaju przedmioty z tego średniowiecznego miasta, pokazujące rozległe kontakty z Bizancjum i Zachodem. Chodzi o kontakty handlowe i polityczne - tłumaczy Agnieszka Krzemińska.

W programie także:

Wulkan a sprawa Słowian. Czy wybuch wulkanu w Ameryce Środkowej w połowie I tysiąclecia n.e. mógł mieć wpływ na historię Europy? Niektórzy badacze twierdzą, że tak i wiążą tę erupcję ze zmianami klimatycznymi, które ułatwiły Słowianom ekspansję na ogromnych obszarach środkowo-wschodniej części naszego kontynentu. W latach 536-543 Europę nawiedziło niespodziewane ochłodzenie. Skutkowało to zmniejszeniem plonów, redukcją osadnictwa i regresem kulturowym.

Wydaje się, że badaczom udało się wskazać przyczynę tych klimatycznych perturbacji. To wybuch wulkanu Ilpango z terenu dzisiejszego Salwadoru, jedna z pięciu najpotężniejszych erupcji w ciągu ostatnich 10 tys. lat. Kryzys ekonomiczno-demograficzny spowodował spore wyludnienie obszarów środkowo-wschodniej Europy, na które w tym czasie wkroczyli Słowianie ze swoją siermiężną kulturą, samowystarczalną gospodarką i niezbyt wysokimi oczekiwaniami. Gość: prof. Przemysław Urbańczyk - Instytut Archeologii i Etnologii PAN oraz UKSW w Warszawie.

POSŁUCHAJ

24:45

Skarby ukryte pod polską ziemią. Gdzie są te najcenniejsze? (Jedynka/Eureka)

Czytaj także: 


Tytuł audycji: Eureka

Prowadziła: Katarzyna Kobylecka

Goście: Agnieszka Krzemińska (z wykształcenia archeolog, publicystka naukowa i popularyzatorka archeologii, autorka książki "Grody, garnki i uczeni"), prof. Przemysław Urbańczyk (Instytut Archeologii i Etnologii PAN oraz UKSW w Warszawie)

Data emisji: 3.06.2022 

Godzina emisji: 19.29

DS

Folder ulubione
Folder ulubione
cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.