"Przechodząc przez próg, zagwiżdżę". Debiutancka powieść Wiktorii Bieżuńskiej

Data publikacji: 16.06.2022 10:30
Ostatnia aktualizacja: 16.06.2022 23:13
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Okładka powieści
Okładka powieści , Autor - mat. promocyjne
To mocna i delikatna zarazem opowieść o małej dziewczynce, która w świecie dorosłych jest traktowana jak przedmiot i wciągana w rodzinny dramat jako narzędzie szantażu. Umie jednak opowiadać o sobie i świecie. Właśnie dzięki opowieściom odzyskuje podmiotowość.

Jak czytamy w opisie wydawniczym, "bohaterka tej książki nie należy do siebie. Nie ma imienia, prawa do własnego ciała, jej zdanie się nie liczy. Mała dziewczynka, zepchnięta na margines spraw dorosłych, bywa wciągana w środek rodzinnego dramatu jako narzędzie szantażu czy rekwizyt w teatrze pozorów". 

Autorka Wiktora Bieżuńska opowiada, że pomysł na treść powieści był zupełnie inny. - Chciałam napisać historię o dzieciach, miało się to dziać na podwórku, a życie dorosłych miało się toczyć w tle. Jak zaczęłam pisać, okazało się, że tekst prowadzi mnie trochę w inną stronę - mówi. - Kluczowy też był fakt, że w dużej mierze to, co opowiada bohaterka, to są moje doświadczenia - przyznaje. 

Bohaterka-narratorka jest niesłychanie uważna na szczegóły, niebanalnie opisuje najdrobniejsze detale. - Ta uważność wynika z tego, że chciałam zbudować precyzyjny obraz tego, co ta dziewczynka widzi, co się rozgrywa przed jej oczami. Zależało mi również, żeby wytworzyć pewne napięcie - podkreśla Wiktoria Bieżuńska. - Szczegóły wynikają z napięcia między bohaterami - wyjaśnia.


POSŁUCHAJ

12:53

"Przechodząc przez próg, zagwiżdżę". Debiutancka powieść Wiktorii Bieżuńskiej (Moje książki/Jedynka)

 

Wpływ innych na postrzeganie siebie 

Autorka w powieści opisuje sytuację, w której bohaterka mierzy komunijną sukienkę, a jej mama oraz krawcowa zwracają uwagę na niedoskonałości w jej ciele, a mianowicie na zaokrąglony brzuch. Wskutek tego dziewczynka zaczyna się zastanawiać, czy jej brzuch jest normalny i czy wymaga korekty. - Dorośli często się nie zastanawiają nad tym, co mówią i że te słowa mogą wpływać na dzieci - zaznacza rozmówczyni Magdy Mikołajczuk. - Często w moim własnym dzieciństwie miałam poczucie, że coś wydaje się okej, jest zupełnie normalne i bezproblemowe, a później dowiadywałam się czegoś zupełnie innego. Następowało bolesne rozczarowanie - wspomina. 

Bohaterka powieści uczęszcza na lekcje gry na fortepianie. Wiktoria Bieżuńska przyznaje, że jest to również jej życiowe doświadczenie. - Chodziłam do szkoły muzycznej od szóstego roku życia do końca szkoły podstawowej. Wtedy jeszcze kontynuowałam lekcję gry na życzenie moich rodziców - opowiada gość Jedynki. - Nie wspominam tego dobrze, chociaż muzykę lubiłam, sprawiało mi radość jej słuchanie, ale ćwiczenia i lekcje nie były dla mnie przyjemne - wyznaje. 

Podczas audycji wysłuchaliśmy fragmentów powieści czytanych przez Agnieszkę Kunikowską. 

Zobacz też:

Tytuł audycji: Moje książki

Gość: Wiktoria Bieżuńska (pisarka)

Data emisji: 15.06.2022 r. 

Godzina emisji: 23.24

ans

ans 

cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.