Ultimate frisbee to dyscyplina sportowa z użyciem latającego dysku. Drużyna liczy siedem osób, a jej skład jest mieszany: grają zarówno dziewczynki jak również chłopcy. To dyscyplina lubiana także przez osoby dorosłe. - To sport bezkontaktowy, bez sędziego. Bardzo duże znaczenie mają zasady fair play. To sport dla każdego. Dla tych, którzy rekreacyjnie chcą pobiegać za dyskiem, ale i dla tych którzy sport i rywalizację traktują jako coś ważnego - zwraca uwagę Mateusz Dyda, czynny zawodnik warszawskiej drużyny Sky This i trener drużyny młodzieżowej.
Z wiatrem, czy pod wiatr?
Sam dysk (frisbee) ma już blisko sto lat. Mówi się, że jego pierwowzorem były... aluminiowe lub stalowe tacki na ciasta. Historia samej dyscypliny sięga lat 60. XX wieku. Narodziła się w USA, na tamtejszych college'ach. Do Polski dotarła w roku 2004. - Od tamtej pory gramy. Rozwijamy ten sport, odpowiedzialne za to jest Polskie Stowarzyszenie Graczy Ultimate - mówi gość "Lata z Radiem". Dodaje, że rozgrywane są zarówno Mistrzostwa Polski jak również Halowe Mistrzostwa Polski.
Podczas gry na powietrzu, znaczenie mają warunki atmosferyczne. Przed ustawieniem i wyrzuceniem dysku, zawodnik musi więc wziąć pod uwagę siłę i kierunek wiatru. - Należy zrobić to tak, by koleżanka lub kolega z drużyny mogli złapać dysk - słyszymy. Boisko, na którym rozgrywane są spotkania jest o połowę węższe aniżeli to piłkarskie, długość natomiast jest taka sama jak długość boiska piłkarskiego. - Na wysokim poziomie jest to sport bardzo wymagający. Ale są też odmiany rekreacyjne - podkreśla Mateusz Dyda.
Badminton - z podwórka na Igrzyska
Po grze w Ultimate, Maciej Walecki postanowił zgłębić tajniki badmintona. To dwuosobowa lub czteroosobowa dyscyplina, od roku 1992 będąca częścią Igrzysk Olimpijskich. I choć to przede wszystkim sport halowy, to jednak istnieje również forma napowietrzna. Różnica tkwi w używanych w obu przypadkach lotkach. W hali wykorzystywane są te tradycyjne z gęsimi piórami, na dworze natomiast lotki z tworzywa sztucznego: twardsze i cięższe.
Korty na hali mają długość 13,40 m i szerokość 6,10 m. - Zaczynamy zza linii serwisowej, która tradycyjnie oddalona jest o 2 metry od siatki - wyjaśnia Adam Ciok, trener badmintona. Dodaj, że serwis różni się od tego tenisowego. - Serwujemy z dołu, punkt uderzenia musi być poniżej talii - usłyszał Maciej Walecki. Gra się do dwóch wygranych setów, a każdy z tych setów do zdobytych 21 punktów. Na początku serwujący wyłaniany jest poprzez losowanie, później za każdym razem serwuje ten kto zdobywa punkt.
Dyskiem w golfa?
Frisbee jest wykorzystywane nie tylko w Ultimate, ale również np. w dyscyplinie nazywanej "Dyskgolf". Na polu ustawianych jest około dwudziestu metalowych koszy, do których zawodnicy rzucają dyskami, starając się trafić możliwie najmniejszą ilością rzutów. - To przede wszystkim sport indywidualny. Liczy się dobry rzut. Osoba, która będzie najbardziej precyzyjna we wszystkich, na koniec wygrywa - podsumowuje gość "Lata z Radiem", Mateusz Dyda.
CZYTAJ TEŻ:
Audycja: Lato z Radiem
Prowadziła: Agnieszka Kunikowska
Reporter: Maciej Walecki
Goście: Mateusz Dyda (warszawska drużyna Ultimate "Sky This"), Adam Ciok (trener badmintona)
Data emisji: 14.07.2022
Godzina emisji: 9.00-12.00
mg
Badminton i frisbee... "Lato z Radiem" o wakacyjnych grach zespołowych - Jedynka - polskieradio.pl