Brak wypłat polskiego KPO. Prof. Grabowska: KE po prostu oszukała Polaków

Data publikacji: 28.07.2022 13:44

Ostatnia aktualizacja: 28.07.2022 13:49

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Prof. Genowefa Grabowska: KE oszukała Polaków nie wypłacając środków z KPO, Autor - shutterstock.com/Jurij_K

- Komisja Europejska nie dotrzymała swoich zobowiązań. Stworzyła taką sytuacje, że Polska i Polacy nie tylko mogą czuć się oszukani, ale po prostu zostali oszukani - mówiła w Programie 1 Polskiego Radia prof. Genowefa Grabowska, ekspert prawa unijnego i międzynarodowego. Odniosła się w ten sposób do braku wypłat środków z polskiego Krajowego Planu Odbudowy.

Komisja Europejska w czerwcu zaakceptowała polski Krajowy Plan Odbudowy (KPO). Zakłada on, że Polska ma otrzymać ponad 70 mld euro. Wypłata środków wciąż jednak nie ruszyła. Co więcej szefowa KE Ursula von der Leyen w ostatnim wywiadzie dla "DGP" powiedziała, że aby otrzymać środki z Krajowego Planu Odbudowy, Polska musi wywiązać się z zobowiązań podjętych w celu zreformowania systemu środków dyscyplinarnych. Przyznała, że nowe prawo jest ważnym krokiem, jednak "nowa ustawa (nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym) nie gwarantuje sędziom możliwości kwestionowania statusu innego sędziego bez ryzyka, że zostaną pociągnięci do odpowiedzialności dyscyplinarnej".

- Komisja Europejska nie dotrzymała swoich zobowiązań. Stworzyła taką sytuacje, że Polska i Polacy nie tylko mogą czuć się oszukani, ale po prostu zostali oszukani - mówiła w programie " W samo południe" prof. Genowefa Grabowska.

Wyjaśniła, że KPO to była skierowana do wszystkich państw pomoc na odbudowę po covidzie. - Pomoc na którą Unia Europejska zaciągnęła pieniądze w formie pożyczek z banków. Teraz te pożyczki trzeba spłacać i już spłacają je solidarnie wszystkie państwa, mimo, że wbrew zasadom i prawu nie dostaliśmy ani grosza, ani euro ze środków, które od ponad roku nam się należą - wyjaśniła profesor.

Brak wypłat polskiego KPO. KE zachowuje się politycznie

- Komisja przetrzymała nasz wniosek ponad rok, działała opieszale, mimo, że nie było ku temu, żadnego tytułu prawnego. Ja nie chce wylewać żalów, nie chce mówić znowu przykrych słów o urzędnikach Komisji Europejskiej, ale fakty mówią same za siebie - podkreśliła ekspertka.

Dodała, że Komisja w stosunku do Polski robi co chce. "Zachowuje się politycznie, eskaluje swoje żądania i nie wiemy czy kiedykolwiek, bez względu na to co byśmy zrobili byłaby usatysfakcjonowana".

- Ingerencja w sprawy, do których Komisja Europejska nie jest traktatowo upoważniona to jest podważenie całego porządku Unii Europejskiej - podsumowała prof. Grabowska.