Prof. Haliżak: Amerykanie podejmują działania, aby zwiększyć gospodarczą przewagę nad Chinami

Data publikacji: 28.07.2022 19:30
Ostatnia aktualizacja: 28.07.2022 19:38
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Senator Chuck Schumer wygłasza uwagi na temat uchwalenia ustawy o chipsach i nauce o wartości 280 miliardów dolarów podczas konferencji prasowej w Kapitolu USA w Waszyngtonie
Senator Chuck Schumer wygłasza uwagi na temat uchwalenia ustawy o chipsach i nauce o wartości 280 miliardów dolarów podczas konferencji prasowej w Kapitolu USA w Waszyngtonie, Autor - PAP/EPA/SHAWN THEW
Amerykański Senat uchwalił ustawę o polityce przemysłowej, której celem jest zbudowanie produkcyjnej i technologicznej przewagi nad Chinami. Jest to najbardziej znacząca interwencja rządu w politykę przemysłową od dziesięcioleci. Ustawa zakłada przekazanie na ten cel 280 mld dolarów.
  • Amerykański Senat uchwalił ustawę o polityce przemysłowej, której celem jest zbudowanie produkcyjnej i technologicznej przewagi nad Chinami.
  • Ustawa zapewniłaby 52 miliardy dolarów dotacji i dodatkowych ulg podatkowych dla firm produkujących chipy w USA.
  • - Amerykanie od dwóch lat podejmują działania na rzecz zwiększenia konkurencyjności swojej gospodarki w relacjach z Chinami, ale to nie jest łatwe zadanie - podkreśla prof. Marian Haliżak.

Rywalizacja z Chinami 

Joe Biden może podpisać ją już w tym tygodniu. Ustawa, będąca konwergencją polityki gospodarczej i bezpieczeństwa narodowego, zapewniłaby 52 miliardy dolarów dotacji i dodatkowych ulg podatkowych dla firm produkujących chipy w Stanach Zjednoczonych. Przeznaczyłaby również 200 miliardów dolarów na badania naukowe, zwłaszcza nad sztuczną inteligencją, robotyką, obliczeniami kwantowymi i innymi technologiami. 

- W oficjalnej doktrynie bezpieczeństwa narodowego USA, Chiny określane są jako konkurent, a nie wróg. Amerykanie od dwóch lat podejmują działania na rzecz zwiększenia konkurencyjności swej gospodarki w relacjach z Chinami, ale to nie jest łatwe zadanie - mówi na antenie Programu 1 Polskiego Radia prof. Marian Haliżak, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego. - Chiny dysponują wieloma przewagami. Ekonomiści wskazują, że wydajność pracy w Chinach na przestrzeni ostatnich 30 lat rośnie szybciej niż płace - podkreśla ekspert. 

System kontrolujący procesy gospodarcze 

Zdaniem prof. Haliżaka stale rosnąca wydajność pracy w Chinach jest wyrokiem na pozostałe gospodarki światowe. - Chińczycy stworzyli innowacyjny system, w miarę represyjny i kontrolujący procesy gospodarcze, które polegają na tym, że płace podlegają kontroli. W Chinach nie ma związków zawodowych, które wywierają presję, ale płace są ustalane nominalnie na warunkach rynkowych - tłumaczy gość Jedynki. 

Gigant światowy produkujący mikroprocesory - tajwańska firma TSMC - robi, co może, by zwiększyć moce produkcyjne. Swój budżet na wydatki kapitałowe na 2021 r. powiększyła do 28 mld dolarów. - To jest jedyny producent na świecie, który zajął dominującą pozycję na rynku amerykańskim i w ostatnim roku Amerykanie uświadomili sobie, co by się stało, gdyby Chiny zajęły Tajwan i odcięły dostawy mikroprocesorów, byłby to upadek USA - dodaje prof. Haliżak. 

- To przebudzenie Amerykanów ma charakter brutalny, ale przekłada się na racjonalne i szybkie decyzje - kontynuuje ekspert. 


POSŁUCHAJ

19:13

Amerykański Senat uchwalił ustawę o polityce przemysłowej, której celem jest zbudowanie produkcyjnej i technologicznej przewagi nad Chinami (Więcej świata/Jedynka)

 

Jak zareagują Chiny? 

- Amerykańsko-chińska rywalizacja na tym polega, że oba państwa starają się stworzyć uderzeniowe programy technologiczne, aby zapewnić sobie przewagę. Amerykanie zapożyczają od Chin pewne metody finansowania tych programów, mianowicie przez sektor publiczny - podkreśla gość Jedynki. - Amerykanie zorientowali się, że sektor prywatny jest bardzo ważny, ale działa on jak pewna inwersja czasowa, natomiast czynnik polityczny jest znacznie szybszy - ocenia.

Czytaj również: 


Poza tym w audycji:

- Sytuacja na Ukrainie i przebieg działań zbrojnych. Z Kijowa Paweł Buszko.

- Estońskie MSZ przygotowuje propozycję zablokowania wiz do krajów Unii Europejskiej dla obywateli Rosji. Pomysł ma być omawiany w Brukseli, a w przypadku uzyskania poparcia może znaleźć się w kolejnym pakiecie sankcji wobec Moskwy. O sprawie poinformował minister spraw zagranicznych Estonii Urmas Reinsalu. Polityk przyznał, że jego kraj pracuje nad projektem blokad wiz turystycznych do krajów Unii Europejskiej dla obywateli Rosji, by uniemożliwić im spędzanie urlopów nad Morzem Bałtyckim. Więcej w materiale Karola Surówki.

Audycja: Więcej świata

Goście: prof. Marian Haliżak (UW), prof. Włodzimierz Marciniak (PAN)

Data emisji: 28.07.2022

Godzina emisji: 17.32

ans

Muzyczna Jedynka
Muzyczna Jedynka
cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.