Rybiński: to co najpiękniejsze jeszcze przede mną

Data publikacji: 07.08.2022 14:18
Ostatnia aktualizacja: 07.08.2022 19:17
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Andrzej Rybiński podczas Krajowego Festiwalu Polskiej Piosenki na scenie opolskiego amfiteatru (2020)
Andrzej Rybiński podczas Krajowego Festiwalu Polskiej Piosenki na scenie opolskiego amfiteatru (2020), Autor - Forum

POSŁUCHAJ

Gościem Małgorzaty Raduchy był Andrzej Rybiński (Czas pogody/Jedynka)

Nie liczy godzin i lat, bo zawsze jest czas relaksu, a czasami nawet pech się uśmiecha - o swoim ciągle aktywnym twórczym życiu, o nowych piosenkach i inspiracjach w audycji "Czas pogody" opowiadał Andrzej Rybiński.

Andrzej Rybiński to wokalista, gitarzysta i kompozytor. Wraz ze swoją żoną tworzył zespół Andrzej i Eliza, który założył we współpracy ze Zbigniewem Hołdysem. Grał na gitarze w zespole 2 plus 1. Znamy go z takich przebojów jak "Nie liczę godzin i lat" czy "Znajdę cię". Wciąż tworzy, pełen pogody i chęci odkrywania nowych lądów, również w muzyce. - Nie mam planu. Wydaje mi się, że wszystko, co piękne i co najlepsze, to jest jeszcze przede mną - mówi w rozmowie z Małgorzatą Raduchą.

Młodzi chcą słuchać Rybińskiego

Choć artysta przekonuje, że podchodzi do obecnego rynku muzycznego z dużą pokorą, jednocześnie zwraca uwagę na fakt, że jeden z jego utworów, kultowa piosenka "Nie liczę godzin i lat", w popularnym serwisie internetowym ma już ponad 46 milionów wyświetleń. - Czasem patrzę na komentarze, jakie pojawiają się przy okazji polubienia tej piosenki i to są młodzi ludzie, którzy chcą tego słuchać - zwraca uwagę na antenie Programu 1 Polskiego Radia.

Andrzej Rybiński współpracował z najwybitniejszymi polskimi tekściarzami. To m.in. Bogdan Olewicz, Marek Dutkiewicz czy Andrzej Kuryło. Dziś, po latach przyznaje, że współpraca ta była piękną przygodą. - Robiliśmy sobie to wszystko razem. To były cudowne czasy, w których spotykaliśmy się, wymienialiśmy liniami melodycznymi, pomysłami - wspomina. Nietypowym przykładem powstania piosenki jest "Czas relaksu", pióra Bogdana Olewicza.

"Czas relaksu". Od przypadku do przeboju

Nowa płyta duetu Andrzej i Eliza miała nosić tytuł "Franciszek, Marianna i inni", pochodzący, rzecz jasna, od jednego z utworów. Nie miało być na niej natomiast utworu "Czas relaksu". - Tak się złożyło, że z jakiegoś powodu pewna piosenka wyleciała z listy. Trzeba było szybko stworzyć coś nowego i z Bogusiem Olewiczem oraz oczywiście z Elizą zrobiliśmy to wszystko chyba w pół godziny - słyszymy. Piosenkę nagrano, a jej tytuł stał się również tytułem całego wydawnictwa.

YouTube/Agencja Muzyczna Polskiego Radia

Zobacz też: 

Tytuł audycji: Czas pogody

Gość: Andrzej Rybiński (wokalista)

Data emisji: 7.08.2022

Godzina emisji: 10.23

mg

Folder ulubione
Folder ulubione
cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.