Małgorzata Walewska była gościem audycji "Po drugiej stronie lustra", Autor - Studio Kultura, fot. Agata Ubysz
- Od kiedy odkryłam dla siebie świat opery, mam poczucie misji. I ono się czasami oddala, ale zawsze wraca. Na przykład płyta "Mezzo" z aranżacjami Piotra Rubika, czyli wokale operowe w aranżacji pop, to było takie wyzwanie. I cieszę się, gdy widzę, że to działa - opowiada w programie 1 Polskiego Radia Małgorzata Walewska. Mezzosopranistka wydała ostatnio książkę, w której przybliża historię swojej kariery zawodowej i życia prywatnego.
- W trakcie swojej kariery Małgorzata Walewska występowała na deskach teatrów m.in. w Wiedniu, Dreźnie, Berlinie, Nowym Jorku i Meksyku. Jej partnerami scenicznymi byli tacy legendarni śpiewacy jak Placido Domingo i Luciano Pavarotti, a od 2014 roku jest dyrektorem artystycznym Międzynarodowego Festiwalu i Konkursu Sztuki Wokalnej im. Ady Sari w Nowym Sączu.
- Mezzosopranistka w książce "Moja twarz brzmi znajomo" opowiada o swoim życiu prywatnym i zawodowym.
- W audycji "Po drugiej stronie lustra" artystka rozmawiała z Magdą Mikołajczuk o spektaklu łączącym operę z polityką, wielkiej miłości, która trwała ponad 30 lat, o dubbingowaniu bajek, ukochanej córce i kompleksach na punkcie wysokiego wzrostu.
Książka "Moja twarz brzmi znajomo" jest zapisem rozmowy, jaką z mezzosopranistką przeprowadziła jej przyjaciółka i menadżerka Agata Ubysz. Możemy tam przeczytać między innymi o tym, że Małgorzata Walewska nie dostała się za pierwszym razem do Akademii Muzycznej, chociaż od dziecka zbierała pochwały za swój śpiew. - Mnie się wydawało, że znakomicie śpiewam, występowałam na różnych okolicznościowych ogniskach, na koloniach i wszyscy zawsze się zachwycali. Kiedyś na koloniach, podczas koncertu życzeń pięć razy śpiewałam "Laleczkę" z repertuaru Violetty Villas, bo wszyscy prosili właśnie o tę piosenkę, chociaż oczywiście miałam szerszy repertuar.
Małgorzata Walewska opowiada też o doświadczeniu z boreliozą, z której wyleczyła się wiele lat temu i o konieczności dbania nie tylko o swoje zdrowie fizyczne, ale też psychiczne. Teraz dla artystki najlepszym źródłem pozytywnej energii jest kontakt z wnuczką. - Ona ma dziewięć miesięcy, więc jak obserwuje się, jak szczerzy te swoje dwa zęby, to nie ma lepszej terapii. Oprócz tego dużo jeżdżę na rowerze i to mnie odpręża - zdradza mezzosopranistka.
Happening operowy z motywami politycznymi
Obecnie Małgorzata Walewska pracuje nad przedstawieniem "Aria di Potenza" w reżyserii Krystiana Lady. Sztuka miesza klasyczną muzykę operową z elementami polityki. - Krystian, który nie boi się poruszać ważnych spraw, wpadł na pomysł powiązania pewnej narracji politycznej ze światem operowym - wyjaśnia artystka.
- Podczas pracy nad tym spektaklem dużo rzeczy sobie uświadomiłam. Na przykład jest wspaniały instrument, fortepian, stworzony w Europie i dający podstawę wielkiej kulturze, który powstał na drodze ludzkiej rozpaczy i mordów. To jest takie zetknięcie tych dwóch światów. I tak naprawdę świat polityki funduje te "atrakcje". (...) Cytujemy świat polityki, nie oceniamy go w żaden sposób. Pokazujemy, że wszędzie jest tak samo i pokazujemy mechanizmy, które są wszędzie w polityce - opowiada śpiewaczka operowa.
Artystka w rozmowie z Magdaleną Mikołajczuk zdradziła, jak wyglądało łączenie opieki nad dzieckiem z obowiązkami zawodowymi. Ze względu na wiele kontraktów na całym świecie często wiązało się to z zabieraniem córki ze sobą. - Mąż miał taki rodzaj pracy, że mógł ustawić swoje zajęcia. Często udawało się je dostosować do moich zajęć. I było tak, że on był na wakacjach, a ja byłam w pracy - wspomina Małgorzata Walewska. - W momencie, kiedy córka była malutka i mogłam ją wszędzie ze sobą zabierać, nie zawsze to robiłam, żeby nie burzyć dziecku świata. Pierwszy raz pojechała ze mną do Poznania. (...) Było dużo zabawnych sytuacji, ale kiedy dostałam ofertę występu w Australii, to odmówiłam. Jak wyjeżdżałam do Europy na dłużej niż dwa tygodnie, to organizowałam wszystko tak, by zabrać dziecko ze sobą. Udawało się to robić do momentu, kiedy nie musiała iść do szkoły.
Małgorzata Walewska o swoim życiu zawodowym i prywatnym (Po drugiej stronie lustra/Jedynka)
Gość: Małgorzata Walewska (śpiewaczka operowa, dyrektorka Międzynarodowego Festiwalu i Konkursu Sztuki Wokalnej im. Ady Sari)