Petro Kotin, prezes ukraińskiego koncernu Enerhoatom, przekonuje, że Rosja zaczęła proces przyłączania Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej, na południu Ukrainy, do swojej sieci energetycznej i odłączania jej od sieci ukraińskiej. Zdaniem Wojciecha Jakóbika z serwisu BiznesAlert chodzi o pozbawienie Ukraińców jednego z najważniejszych źródeł energii.
Kolejne narzędzie do destabilizacji Ukrainy?
Zaporoska Elektrownia Jądrowa zapewniała energię prawie 4 milionom obywateli. Gość magazynu "Więcej świata" nie ma wątpliwości, że taki ubytek w ukraińskim systemie energetycznym może oznaczać nie tylko podwyżkę cen, ale również niedobory energii. - To kolejne narzędzie do destabilizacji sytuacji na Ukrainie. Samo przepięcie jest rozwiązaniem czysto technicznym. Chodzi o to, że Ukraina jako całość jest już synchronizowana z systemem europejskim - zwraca uwagę Wojciech Jakóbik.
Dodaje, że nie ma pewności, iż Rosjanie po rozłączeniu linii łączących Zaporoże z systemem ukraińskim byliby w stanie zsynchronizować elektrownię z własną, postsowiecką siecią. - Chociaż takie sukcesy propagandowe na pewno przydałyby się Władimirowi Putinowi - słyszymy. Gość Programu 1 Polskiego Radia przypomina też, że w Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej, pomimo permanentnego ostrzału, wciąż pracują Ukraińcy.
Rosjanie są nieobliczalni
Jakóbik uspokaja, że infrastruktura elektrowni atomowych jest pomyślana w taki sposób, by ostrzał zwykłą amunicją nie był w stanie doprowadzić do katastrofy nuklearnej. Jednocześnie przypomina, że Rosjanie wielokrotnie pokazywali, że są nieobliczalni. - Należałoby więc stworzyć taką strefę zdemilitaryzowaną, o którą proszą Ukraińcy. Natomiast Rosjanie przyjmują całkowicie inną taktykę i wykorzystują fakt, że Ukraińcy nie chcą strzelać do elektrowni - zwraca uwagę.
W audycji również:
- To już 168. dzień wojny Rosji przeciwko Ukrainie. Raport Pawła Buszki, prosto z Kijowa.
- FBI przeprowadziło wielogodzinną rewizję w rezydencji Donalda Trumpa. Otworzono jego sejf, a po przeszukaniu wyniesiono pudła z dokumentami – zapewne z tajnymi papierami, które Trump nielegalnie zabrał, odchodząc z Białego Domu. Po stronie wspierających go Republikanów zauważono, że waga ewentualnego przestępstwa, w którego sprawie Departament Sprawiedliwości prowadzi dochodzenie, nie wydaje się pasować do bezprecedensowego charakteru nalotu FBI na dom byłego prezydenta. Zwolennicy uważają to przeszukanie za polityczny atak na Trumpa i twierdzą, że skłoni go to do szybkiego ogłoszenia startu w wyborach prezydenckich w 2024 r. Uważają też, że incydent ten może okazać się bardzo korzystny politycznie dla byłego prezydenta.
- Prezydent USA podpisał protokoły akcesyjne wyrażające zgodę na przyjęcie Finlandii i Szwecji do NATO. Oznacza to, że rozszerzenie Sojuszu ratyfikowało już 23 z 30 państw członkowskich. Joe Biden zaznaczył, że przyjęcie dwóch państw nordyckich uczyni Sojusz silniejszym niż kiedykolwiek.
Czytaj też:
Tytuł audycji: Więcej świata
Prowadził: Michał Strzałkowski
Gość: Wojciech Jakóbik (BiznesAlert)
Data emisji: 10.08.2022
Godzina emisji:
mg
Rosjanie pozbawią Ukrainę jednego z najważniejszych źródeł energii? Jakóbik: to kolejne narzędzie destabilizacji - Jedynka - polskieradio.pl