Senacka Komisja Nadzwyczajna ds. spraw Klimatu zbiera się w czwartek, aby wysłuchać informacji o katastrofie ekologicznej na Odrze, o zagrożeniach i podjętych działaniach. Dzień wcześniej na posiedzeniu połączonych komisji sejmowych: gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej oraz ochrony środowiska, zasobów naturalnych i leśnictwa poszczególne resorty prezentowały informacje na temat działań rządu w tej sprawie. Nadal nie wiadomo, co spowodowało masowe wymieranie ryb w rzece. W związku z sytuacją na Odrze premier zdymisjonował szefa Wód Polskich Przemysława Dacę i Głównego Inspektora Ochrony Środowiska Michała Mistrzaka. Wiceminister klimatu i środowiska Jacek Ozdoba ocenił, że szefa GIOŚ odwołano "trochę emocjonalnie".
- W rządzie swoboda opinii zawsze panowała, to nie jest nic nowego - powiedział Radosław Fogiel, odnosząc się do krytyki ze strony Jacka Ozdoby. - Uznam to za opinię pana ministra, z którą nie każdy musi się zgodzić - dodał, podkreślając, że dyskusje personalne nie są teraz najważniejsze.
Show na komisji
Pytany o senacką komisję, Fogiel przyznał, że nie oczekuje wiele po jej pracach.
- Nie przewiduję, żeby senacka komisja poza politycznym biciem piany wniosła cokolwiek do sprawy - stwierdził. - Być może wyprodukuje jakieś fejki, z których ostatnio opozycja słynie - dodał.
Jak zauważył, "już wczorajsza komisja pod przywództwem opozycyjnych przewodniczących była raczej show".
- Jeżeli przychodzą posłanki Lewicy i uważają, że dokonały czegoś wielkiego, bo przyniosły wydrukowane zdjęcia ryb... - opisał sytuację na komisji.
Przyczyny naturalne?
Martwe ryby znajdowane są też w Czechach i Niemczech, w innych rzekach, i jako prawdopodobną przyczynę wskazuje się przyduchę. Fogiel pytany był, czy może to samo zjawisko wystąpiło w Odrze.
- Niczego nie można wykluczać, trzeba to po prostu ustalić ponad wszelką wątpliwość i to się właśnie dzieje, tylko trzeba zachować spokój i zdrowy rozsądek - podkreślił gość Jedynki. - Nasi opozycyjni konkurenci rzucili się na to jak na każdy inny dotychczasowy temat, próbując wywołać histerię, próbując zrobić z niego walkę polityczną - dodał.
Akcja dezinformacyjna
Komentując doniesienia marszałek województwa lubuskiego Elżbiety Polak o rtęci w Odrze, rzecznik PiS ocenił, że "mieliśmy do czynienia z dezinformacją", a marszałek miała dodatkową motywację.
- Ostatnio było o niej głośno w kontekście opisywanego w mediach skandalu seksualnego w podległym jej WORD i myślę, że bardzo desperacko szukała czegoś, co, mówiąc kolokwialnie, przykryje tę aferę. Znalazła rtęć - powiedział Radosław Fogiel. - Bolesne i problematyczne dla polskiej debaty publicznej jest to, że zaraz podłapał ten temat Donald Tusk, wspierające go media - dodał.
- To były działania wysoce nieodpowiedzialne, wzbudzające histerię. Próba zdyskontowania politycznego - podsumował Fogiel.
Audycja: "Sygnały dnia"
Prowadził: Krzysztof Świątek
Gość: Radosław Fogiel (rzecznik PiS)
Data emisji: 18.08.2022 r.
Godzina emisji: 7.15
fc
Doniesienia o rzekomej rtęci w Odrze. Fogiel: dezinformacją opozycja próbuje wywołać histerię - Jedynka - polskieradio.pl