Akcja filmu "Kos" toczy się w 1794 roku i obejmuje kilka dni przed wybuchem powstania kościuszkowskiego. Głównym bohaterem produkcji nie będzie jednak Tadeusz Kościuszko. - Kościuszko jest tytułowym bohaterem filmu, ale nie jest jego głównym bohaterem. Ten film ma innego głównego bohatera, którym jest chłop pańszczyźniany grany przez Bartka Bielenię - wyjaśnia Paweł Maślona. - To jest bękart szlachcica. Ma on marzenie o awansie i fantazjuje, by samemu być tym lepiej urodzonym. I przez przypadek zostaje on wplątany w rozpoczynającą się insurekcję kościuszkowską. Cała ta historia, w której bierze udział, zmusi go do tego, by przedefiniować nieco swoje podejście do rzeczywistości i urodzenia. Każe też spojrzeć szerzej, niż na własny interes - dodaje reżyser.
Paweł Maślona zaznacza, że w "Kosie" pojawią się dwie postacie historyczne. - Są to Tadeusz Kościuszko i jego czarnoskóry adiutant, który mu towarzyszył podczas insurekcji: Domingo Lapierre. Też fantazjujemy sobie na temat tej postaci, bo zbyt wiele na jego temat nie wiemy. (...) U nas jest to relacja przyjacielska między nimi - mówi gość "Kulturalnej Jedynki".
Pańszczyzna i niewolnictwo
Reżyser przyznaje w rozmowie z Joanną Sławińską, że wprowadzenie do filmu postaci Domingo było bardzo istotne dla całokształtu produkcji. - Przede wszystkim obecność Domingo, byłego czarnego niewolnika, daje rodzaj odniesienia znaczeniowego. Widząc tę postać, wiedząc, przez co ona przeszła, możemy postawić ją obok naszego chłopa i zastanowić się, czym tak naprawdę różniła się pańszczyzna od niewolnictwa w Stanach Zjednoczonych - mówi Paweł Maślona.
- W zasadzie nie musimy tego komentować. Przez samą obecność tych dwóch osób obok siebie mamy poczucie, że możemy tam postawić znak równości, albo przynajmniej znak zapytania - dodaje reżyser.
Czytaj także:
Western kościuszkowski
Według zapowiedzi "Kos" ma być mieszanką gatunków. - Myślę, że jest w tym kilka gatunków. Jest tam trochę czarnej komedii, jest w tym dramat. Ale przede wszystkim myślę, że jest to takie kino zemsty, albo western. Western jest ryzykownym określeniem. U nas to się kojarzy z jakąś stylizacją. My nie próbujemy tego stylizować na western, a bardziej opowiadamy o rzeczywistości, która jest westernowa. Mamy krainę bezprawia, do której trafia nasz bohater i próbuje zaprowadzić porządek - mówi Paweł Maślona.
Za scenariusz do "kościuszkowskiego westernu" odpowiada Michał Zieliński, dla którego jest to debiutancki projekt. - Michał zaczepił mnie na premierze pewnego filmu historycznego. W ogóle się nie znaliśmy. Powiedział mi, że ma pomysł na western kościuszkowski. Od razu zapaliły mi się oczy, bo zawsze kochałem westerny, a do tego marzyłem o tym, żeby zrealizować film kostiumowy. Prawdę mówiąc, marzyłem o tym, żeby spróbować zmierzyć się w filmie z tematem pańszczyzny - opowiada Paweł Maślona. - Poprosiłem go, żeby mi wysłał to, co ma. Od razu mnie podnieciło to, co Michał miał już wymyślone.
Produkcja ma mieć premierę w październiku przyszłego roku. W filmie będziemy mogli zobaczyć wielu znanych aktorów. - Mamy Bartka Bielenię, mamy Jacka Braciaka w roli Kościuszki, mamy Roberta Więckiewicza w roli rosyjskiego rotmistrza, mamy Agnieszkę Grochowską we wspaniałej postaci pułkownikowej. Jest debiutująca Matylda Giegżno jako pocztylionka i Piotr Pacek, jako brat naszego głównego bohatera - wymienia Paweł Maślona. - Oczywiście mamy też Jasona Mitchella. Wspaniałego aktora, który gra towarzysza Kościuszki, Domingo. Dla mnie to był zaszczyt i ogromna przyjemność pracować z tymi aktorami - dodaje gość "Kulturalnej Jedynki".
Tytuł audycji: Kulturalna Jedynka
Prowadząca: Anna Stempniak
Rozmawiała: Joanna Sławińska
Data emisji: 23.08.2022
Godzina emisji: 23.39
qch