Narodowe Czytanie. "Ballady i romanse" w Ogrodzie Saskim

Wydanie przez Adama Mickiewicza "Ballad i romansów" w 1822 roku dało początek epoce romantyzmu w Polsce. Niektóre z zawartych w nim utworów, jak na przykład "Romantyczność" i "Świtezianka", są powszechnie znanymi dziełami. 

Narodowe Czytanie ma szansę przyczynić się do popularyzacji "Ballad i romansów" wśród młodzieży. Jak zauważa Wojciech Kolarski, sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP, jest to jeden z celów akcji. - Fenomen Narodowego Czytania polega właśnie na jego wspólnotowym, oddolnym charakterze. Narodowe Czytanie jest oddolnie organizowane przez tych wszystkich, którzy chcą tworzyć to wielkie święto polskiej literatury. Tak dzieje się od lat, dlatego w pierwszych dniach września słowo literatura i nazwiska naszych wybitnych twórców są wszechobecne w mediach - wyjaśnia minister.

- Tak też będzie w tym roku. Właśnie dlatego, że będziemy czytać razem "Ballady i romanse" i będziemy je czytać w tysiącach miejsc w Polsce i na świecie. Istota tej największej kampanii promującej czytelnictwo i klasykę polskiej literatury polega na tym, że tego dnia lektura Narodowego Czytania jest obecna w miastach, miasteczkach, małych miejscowościach, na wsiach. (...) I jak co roku wpływają również zgłoszenia spoza Polski - dodaje Wojciech Kolarski.

Czytaj również:

Dzieło czasu niezwykłego

Tegoroczny finał akcji rozpocznie się o godz. 12.00 w Ogrodzie Saskim, gdzie para prezydencka przeczyta fragment "Ballad i romansów". Wśród czytających poezję Mickiewicza w Ogrodzie Saskim znajdą się również aktorzy, m.in. Krzysztof Kwiatkowski, Marcin Przybylski, Andrzej Mastalerz i Jarosław Gajewski. Wydarzenie reżyseruje Janusz Kukuła, dyrektor Teatru Polskiego Radia. - Musimy pamiętać, że "Ballady i romanse" pisał dwudziestoletni młodzieniec. To były czas niezwykły. Uznajemy to dziś za początek epoki, która odegrała wielką rolę w historii kultury światowej, ale przecież oni tak na to nie patrzyli. To dla nich był normalny dzień, kiedy ta książeczka ukazała się w Wilnie - wyjaśnia reżyser finału Narodowego Czytania.

- Minęło 200 lat. Najprostsze - i najtrudniejsze - pytanie brzmi: co z tymi czternastoma wierszami zrobić dzisiaj? Czy potraktować je tak serio, jak oni traktowali? Jako przesłanie, filozofię, cały proces poznawczy? Czy patrzeć na to z perspektywy dwustu lat, jako na pewną manifestację wyobraźni - zastanawia się Janusz Kukuła.

Współpraca i inspiracja

Od samego początku akcji wraz z Kancelarią Prezydenta współorganizatorem Narodowego Czytania jest Narodowe Centrum Kultury. - Spotykamy się z pytaniami, jak realizować takie wydarzenie w małych miejscowościach, które zgłaszają się do Kancelarii Prezydenta z chęcią udziału w tym wydarzeniu. Podpowiadamy, a oni śledzą, kogo my zapraszamy i realizujemy tę formę czytania. Niektórzy się inspirują, też zapraszają artystów na kolejne edycje. Także jest to symbioza, współpraca, ale też inspiracja - wyjaśnia Ewa Zbroja, koordynatorka Narodowego Czytania z ramienia NCK.

W czytanie dzieła Mickiewicza włączy się również program 1 Polskiego Radia. Przez cały dzień na antenie Jedynki będzie można usłyszeć fragmenty "Ballad i romansów" czytane przez naszych dziennikarzy.