Wojenne straty - jak wygląda proces odzyskiwania zrabowanych dzieł sztuki?

Data publikacji: 01.09.2022 13:34
Ostatnia aktualizacja: 01.09.2022 16:26
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński podczas uroczystej prezentacji dwóch odzyskanych dzieł sztuki, połączonej z wernisażem wystawy "Utracone/odzyskane z kolekcji wrocławskich" w Kordegardzie - Galerii Narodowego Centrum Kultury w Warszawie
Wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński podczas uroczystej prezentacji dwóch odzyskanych dzieł sztuki, połączonej z wernisażem wystawy "Utracone/odzyskane z kolekcji wrocławskich" w Kordegardzie - Galerii Narodowego Centrum Kultury w Warszawie, Autor - (amb) PAP/Leszek Szymański

POSŁUCHAJ

Jak wygląda proces odzyskiwania zrabowanych podczas II wojny światowej dzieł sztuki? (Cztery pory roku/Jedynka)

Po raz pierwszy podliczono je w 1944 roku, jeszcze w podziemiu. Materiał przesłano polskiemu rządowi, znajdującemu się na emigracji. Katalog ukradzionych i straconych w wyniku II wojny światowej dzieł sztuki. - Dane powojenne mówiły o tym, że ponad pół miliona ruchomych dzieł sztuki zostało zagrabionych, zniszczonych - zwraca uwagę Elżbieta Przyłuska z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Dziś o godz. 13.00 na Zamku Królewskim w Warszawie odbyła się prezentacja długo wyczekiwanego raportu ws. strat poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej. W związku z tym na antenie Programu 1 Polskiego Radia rozmawialiśmy o polskich dziełach sztuki zrabowanych podczas II wojny światowej. Pierwszy raport im poświęcony, w roku 1944, sporządził prof. Karol Estreicher. Całość przesłano polskiemu rządowi, znajdującemu się na emigracji w Londynie.

Wiedza rozległa, ale nie pełna

Choć od tamtego czasu minęło 78 lat, przedstawiciele Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego nie kryją, że dokument prof. Estreichera to prawdziwy skarb i punkt wyjścia do dalszych działań, ukierunkowanych na poszukiwanie i odzyskiwanie zrabowanych dzieł sztuki. - Właściwie kontynuujemy prace rozpoczęte jeszcze w 1939 roku, bo musimy powiedzieć o tym, że polscy muzealnicy, historycy sztuki, zaczęli inwentaryzować straty wojenne właśnie wtedy - mówi Elżbieta Przyłuska z MKiDN. 

W bazie strat wojennych do dziś zarejestrowano 66 tys. dzieł. To stan naszej wiedzy, nie jest to jednak w żadnym wypadku wiedza wyczerpująca i ostateczna. - Dane powojenne mówiły o tym, że ponad pół miliona ruchomych dzieł sztuki zostało zagrabionych, zniszczonych. W bazie mamy ułamek tego, co wówczas zaginęło - nie kryje gość "Czterech pór roku". O wielu dziełach nie mamy żadnej wiedzy, gdyż przed wojną nie były one na przykład katalogowane. 

Mozolna praca z nutą detektywistycznego zacięcia

A jednak dzięki zaangażowaniu i wytrwałości część strat udało się już odzyskać. W ostatnich latach do Polski powróciło ok. 600 obiektów i całych zespołów obiektów. - Na przykład kolekcja etnograficzna z Łodzi czy kolekcja zoologiczna z przedwojennej kolekcji Muzeum Zoologicznego w Warszawie - wylicza Elżbieta Przyłuska. Dodaje, że wojenna grabież rozpoczęła się od eksponatów archeologicznych i dzieł naukowych. Tego również wciąż poszukujemy.

A jak wygląda proces poszukiwania i sprowadzania artefaktów oraz dzieł sztuki? To praca wymagająca cierpliwości, uważności, a nawet umiejętności detektywistycznych. - Łączymy żmudną i koniecznie rzetelną pracę z zacięciem detektywistycznym. Czasami po prostu trzeba kojarzyć ze sobą fakty, które nie są oczywiste - zwraca uwagę gość "Czterech pór roku". Wymaga to współpracy z gronem ekspertów, muzealników czy archiwistów.

Walka o powrót dzieł sztuki trwa

Ważnym elementem jest codzienne monitorowanie rynku sztuki. Najczęściej, poszukiwane obiekty odnajdywane są w kolekcjach publicznych za granicą, a także na aukcjach. - W momencie, kiedy odnajdziemy na aukcji obiekt, który swoimi parametrami przypomina nam stratę wojenną, staramy się zablokować aukcję. Najczęściej się to udaje. Kolejnym krokiem jest potwierdzenie tożsamości obiektu - wyjaśnia przedstawicielka Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Gdy urzędnicy uzyskają pewność, rozpoczynają się negocjacje. Ich przebieg jest bardzo różny. - Czasami proces odzyskiwania może trwać nawet całymi latami. A czasami udaje się to naprawdę w bardzo szybki sposób zakończyć - zwraca uwagę gość audycji. Jednym z przykładów sprawnego przeprowadzenia całego procesu jest strzelba Wincentego Krasińskiego, byłego Marszałka Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej, podarowana mu przez Napoleona Bonapartego. Obiekt został odnaleziony w roku 2020 w muzeum w Cleveland w Stanach Zjednoczonych.

W tym roku strzelba trafiła do Polski i wkrótce odbędzie się uroczyste przekazanie jej do zbiorów muzealnych. 

---

Od 1 września do 3 października na wszystkich antenach Polskiego Radia realizowana jest akcja #bezprzedawnienia. Wszystko w związku z publikacją raportu o stratach wojennych podczas II wojny światowej, który został przedstawiony 1 września po godz. 13.00 na Zamku Królewskim w Warszawie.

Akcja ma na celu uświadomienie Polakom strat, które jako Państwo ponieśliśmy w wyniku napaści hitlerowskiej i radzieckiej. W ramach kampanii powstał specjalny serwis internetowy.

Tytuł audycji: Cztery pory roku

Gość: Elżbieta Przyłuska (Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego)

Data emisji: 1.09.2022

Godzina emisji: 11.15

mg

cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.