"Niektóre firmy stosują zwinne chwyty marketingowe". Prezes UOKiK o prawach konsumenta

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów podjął w ostatnim czasie wiele kontroli. Wszystkie łączy to, że nieuczciwe firmy próbują oszukać, wykorzystać lub zmanipulować konsumentów. Jednym z przykładów takich działań miała być tarcza antyinflacyjna sklepu Biedronka. 

"Zwinny chwyt marketingowy"

Na antenie Programu 1 Polskiego Radia prezes UOKiK, Tomasz Chróstny wskazał, że "tarcza antyinflacyjna Biedronki w naszej opinii jak najbardziej mogła wprowadzać konsumentów w błąd". - Ta oferta zaproponowana przez przedsiębiorcę, który chwalił się tym, że zamraża ceny 150 produktów najczęściej kupowanych przez konsumentów, która mówiła o tym, że jeśli w innym sklepie znajdziemy tańszy produkt, to będziemy mogli uzyskać zwrot różnicy, wydawała się bardzo atrakcyjna, kusząca, bardzo prosta, a w rzeczywistości okazała się bardzo zwinnym chwytem marketingowym - ocenił.

- Gdy zweryfikowaliśmy szczegóły, okazało się, że aby uzyskać ten zwrot, jeżeli konsument chciałby skorzystać z tej oferty, z tej gwarancji, którą dawał przedsiębiorca, wówczas musiałby zakupić obydwa produkty w Biedronce i w sklepie wskazanym w regulaminie, który swoją drogą był bardzo trudno dostępny - powiedział i dodał, że "w niektórych placówkach był, a w niektórych w ogóle go nie było".

"Więcej marketingu niż korzyści"

Podkreślił, że "promocja, która wydawała się niezwykle chwytliwa, niezwykle korzystna, w rzeczywistości była bardzo trudna do skorzystania". - Więcej w tym zdecydowanie marketingu aniżeli realnych korzyści konsumentów. Stąd nasze zarzuty wprowadzenia konsumentów w błąd - wyjaśnił.

Prezes UOKiK Tomasz Chróstny omówił także najnowsze zagrożenia, jakie czyhają na polskich konsumentów, m.in. nieuczciwe praktyki wielkich sieci handlowych czy działalność influencerów promujących piramidy finansowe,. Jego zdaniem, jeśli konsument nie chce zostać oszukany, powinien unikać superokazji, a wybierać firmy, które działają w Polsce i są na rynku od lat.

- Sieciom handlowym w Polsce pozwolono na bardzo dużo. W wielu krajach europejskich byłoby to nie do pomyślenia. W Polsce w pewnym momencie ci przedsiębiorcy poczuli, że można im więcej. Naszą rolą jest przypomnieć im, że obowiązują przepisy prawa, zasady uczciwości i kultury biznesowej - powiedział prezes UOKiK. Jako przykład podał umowy z dostawcami, których jedynym beneficjentem była sieć handlowa mogąca dowolnie zmieniać kontrahentów.

"Patriotyzm konsumencki"

Chróstny zwrócił też uwagę na inną nieuczciwa praktykę - nieprawidłowe oznakowanie kraju pochodzenia. - Patriotyzm konsumencki jest bardzo pozytywnym zjawiskiem. Ale sieci handlowe wykorzystują go, podszywając się pod rodzimych producentów z tańszymi, gorszymi jakościowo produktami. To nie tylko wprowadzanie konsumentów w błąd - tłumaczył. Podkreślił, że UOKiK ma możliwość karania takich działań, nakładając karę do 10 proc. rocznych obrotów.

Chróstny zwrócił uwagę, że rynek e-commerce był jednym z większych beneficjentów pandemii - jego obroty wzrosły. Niestety, wiąże się to z zagrożeniami dla konsumentów. - Gdy dokonujemy zakupów w internecie, pamiętajmy, że po drugiej stronie jest nie zawsze uczciwy przedsiębiorca. Zwłaszcza jeśli oferta jest bardzo atrakcyjna, powinna nam się zapalić lampka. W naszych wyborach promujmy tych, którzy działają w Polsce od lat - tłumaczył.

Kary za piramidy finansowe

Prezes UOKiK powiedział też, że jego urząd nałożył ostatnio karę na influencera, który promował piramidy finansowe. - Pod kątem badania piramid finansowych zacieśniliśmy współpracę z ABW i prokuraturą. Wtedy dostrzegliśmy rolę influencerów jako naganiaczy - dodał Chróstny

Więcej o prawach konsumenta i bezpieczeństwie w czasie zakupów w nagraniu.

Tytuł audycji: "W otwarte karty"