Sezon na grzybobranie. Jak odróżnić grzyby jadalne od trujących?

Data publikacji: 08.09.2022 12:00
Ostatnia aktualizacja: 08.09.2022 13:40
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
W polskich lasach trwa sezon na grzybobranie.
W polskich lasach trwa sezon na grzybobranie., Autor - Galyna Andrushko/shutterstock
Wielu z nas uwielbia grzybobranie. Żeby jednak nazbierać pełne koszyki, warto wiedzieć, gdzie jechać. - Wybierzmy się na Śląsk, w Sudety lub w rejony górskie - podpowiada w Programie 1 Polskiego Radia prof. Marta Wrzosek. Jak jednak odróżnić grzyby, które są bezpieczne dla naszego zdrowia i życia od tych trujących?
  • W Polsce są miejsca, gdzie nie znajdziemy grzybów. Są też rejony, gdzie jest ich prawdziwy wysyp. Udając się na grzybobranie, sprawdźmy lokalizację.
  • Podczas grzybobrania bądźmy ostrożni. Bardzo łatwo pomylić grzyby jadalne z trującymi.
  • Jeżeli nie jesteśmy pewni, czy wszystkie zebrane grzyby są jadalne, możemy udać się do sanepidu. Tam specjalny pracownik sprawdzi zawartość naszego koszyka.

Wybierając się na grzybobranie, powinniśmy przede wszystkim sprawdzić, gdzie możemy natrafić na grzyby. Powód? - W Polsce są takie miejsca, gdzie będziemy chodzić z pustym koszykiem… Chyba że będziemy chcieli zbierać huby, co też jest ciekawym zajęciem. Niektóre z nich mogą mieć właściwości prozdrowotne - zauważa prof. Marta Wrzosek, dr hab. nauk biologicznych, mykolog, rzecznik Polskiego Towarzystwa Mykologicznego, wykładowca Uniwersytetu Warszawskiego.

Zdaniem prof. Marty Wrzosek na grzybobranie warto wybrać się na Śląsk, w Sudety lub ewentualnie w góry.

Jak odróżnić grzyby?

Jeżeli nie mamy dużego doświadczenia, wrzucajmy do koszyka te grzyby, które znamy najlepiej. - To bardzo dobra strategia - mówi wprost prof. Marta Wrzosek.

- W szczególności należy uważać z grzybami, które mają zielonkawe albo białe kapelusze, dlatego jeżeli zbieramy gąski zielonki albo pieczarki, musimy być bardzo ostrożni. Z kolei jeśli jesteśmy przyzwyczajeni do zbioru wyłącznie kurek, podgrzybków czy borowików, to właściwie nic nam nie grozi. Możemy tylko natrafić na goryczaka żółciowego, który zepsuje nam potrawę, ale nas nie zatruje - dodaje.

Ekspert Programu 1 podpowiada, że warto wyciągać trzon grzyba w całości. - U nasady trzonu często znajdują się cechy, które pomagają nam w identyfikacji grzybów najbardziej niebezpiecznych. Myślę tutaj o muchomorze zielonawym, zwanym również sromotnikowym, który u nasady trzonu ma bulwę i pochwę, czyli mięsistą skórkę, na której jest osadzony. Jeżeli zobaczymy taką bulwę i pochwę, właściwie powinniśmy ten grzyb odrzucić - słyszymy.

Gdzie możemy sprawdzić nasze grzyby?

Prof. Marta Wrzosek zwraca uwagę, że "zasadniczo każdy sanepid jest zobowiązany mieć człowieka wyszkolonego w rozpoznawaniu grzybów i przeprowadzić takie sprawdzanie koszyka". Dlatego jeżeli nie jesteśmy pewni swoich zbiorów, możemy udać się właśnie w to miejsce.

Specjalistka zachęca słuchaczy również do odwiedzenia Ogrodu Botanicznego Uniwersytetu Warszawskiego. Uczelnia i Polskie Towarzystwo Mykologiczne prowadzą w poniedziałki we wrześniu i październiku w godz. 16.00-18.00 konsultacje, podczas których można m.in. sprawdzić zawartość koszyka.
Warto także chodzić na kursy na klasyfikatora grzybów świeżych bądź śledzić strony internetowe poświęcone grzybom czy grupy zainteresowań w mediach społecznościowych. - To jest taka pierwsza bardzo dobra szkoła - twierdzi prof. Marta Wrzosek.

Czytaj także:


POSŁUCHAJ

07:44

Sezon na grzybobranie. Jak odróżnić grzyby jadalne od trujących? (Jedynka/Cztery pory roku)

Tytuł audycji: Cztery pory roku

Prowadził: Maciej Kurzajewski

Gość: prof. Marta Wrzosek (dr hab. nauk biologicznych, mykolog, rzecznik Polskiego Towarzystwa Mykologicznego, wykładowca Uniwersytetu Warszawskiego)

Data emisji: 8.09.2022 r. 

Godzina emisji: 9.33

DS

Sygnały dnia
Sygnały dnia
cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.