Janusz Kukuła w 1996 roku został laureatem Prix Italia za reżyserię słuchowiska "Cyrk odjechał, lwy zostały" (nominację do prestiżowej nagrody Prix Italia w kategorii Web Fiction otrzymał właśnie specjalny, multimedialny i interaktywny serwis Polskiego Radia "Galaktyka Lema"). Dyrektor i główny reżyser Teatru Polskiego Radia był także wielokrotnie nagradzany na festiwalu Dwa Teatry, jest Mistrzem Mowy Polskiej, laureatem Złotego Mikrofonu, był także odznaczony Złotym Medalem Zasłużony Kulturze Gloria Artis. Jest też jednym z inicjatorów otwartego w 2021 roku Muzeum Teatru Polskiego Radia w Baranowie Sandomierskim.
"Głos może przekazać każdą emocję"
W jaki sposób dyrektor i główny reżyser Teatru Polskiego Radia przekłada poczucie misji na codzienną pracę? - Misja - to słowo bardzo lubię, ale wypowiadam je bardzo rzadko, tylko przy specjalnych okazjach. Taka właśnie zdarzyła się teraz - mówi Janusz Kukuła. - To bardzo pięknie brzmi: misja. Natomiast dni wypełnione są spotkaniami z twórcami, bo Teatr Polskiego Radia już prawie sto lat skupia największych artystów scen polskich. Ci, którzy to wymyślili i zaczęli, którzy są dla nas ciągle, a dla mnie specjalnie, inspiracją, to są takie wielkie postacie jak Zbigniew Hulewicz, Tadeusz Byrski i Zbigniew Kopalko. Ta trójka przyświeca mojej pracy. Sztuka radiowa jest bardzo wymagająca, bo tu się liczy piękno wewnętrzne, głos człowieka, który może przekazać każdą emocję - mówi.
"Pamiętam nawet, jakie światło padało zza okna"
Janusz Kukuła, jak wspomina, ukończył studia reżyserii na Wydziale Radia i Telewizji w Katowicach. - Kiedy pierwszy raz wszedłem do gabinetu dyrektora Teatru Polskiego Radia - był nim wówczas Juliusz Owidzki - to w gabinecie siedzieli: Jerzy Krzysztoń, Ireneusz Iredyński, Gustaw Holoubek, Ignacy Gogolewski i Zbigniew Kopalko - opowiada. - Byłem wtedy bardzo młodym człowiekiem, proszę sobie wyobrazić, co czuł młody człowiek, widząc tych ludzi. Nie byłem w stanie niczego sensownego powiedzieć. Są takie chwile, które w nas zostają, więc pamiętam nawet, jakie światło padało zza okna, jakie oni mieli miny, nawet pamiętam, co to było. Był to fragment, specjalnie napisane słuchowisko pod tytułem "Bar Smakosz", w którym Ignacy Gogolewski i Gustaw Holoubek grali główne role, a reżyserował Zbigniew Kopalko - opowiada Janusz Kukuła.
Czytaj także:
Tytuł audycji: Ekspres Jedynki
Materiał: Magda Mikołajczuk
Data emisji: 13.09.2020
Godzina emisji: 15.45
djr