"Udało mi się wyjść z butów bluesowych". 40 lat działalności artystycznej Sławomira Wierzcholskiego

Podczas swojej kariery Sławomir Wierzcholski występował na wielu scenach i estradach. Wielokrotnie również współpracował z Polskim Radiem. - Miałem to szczęście, że udawało mi się moją pasję muzyczną realizować zarówno na scenie, jako muzykant, harmonijkarz, po troszę też wokalista. Ale miałem to szczęście, że moją pasją mogłem też dzielić się na antenie Polskiego Radia - przyznaje artysta.

W "Muzycznej Jedynce" muzyk zaznacza, że mimo wielu podróży najbliżej jego serca jest Toruń. - Zważywszy na to, że 40 lat podróżuję i spałem w tysiącach hoteli, to mogę powiedzieć, że jestem człowiekiem ogólnopolskim, ale moja baza jest w Toruniu. Stamtąd pochodzę, tam się urodziłem i wykształciłem - mówi Sławomir Wierzcholski.

Czytaj również:

Uroczysty jubileusz

Na początku października w Toruniu odbędzie się uroczysty koncert z okazji jubileuszu działalności artystycznej Sławomira Wierzcholskiego. - Klasyczny benefis, gdzie ludzie, których ja cenię, których ja lubię, tacy jak na przykład Tadeusz Woźniak, na którego piosenkach uczyłem się grać na gitarze, będą śpiewać, żeby uczcić ten mój jubileusz - zapowiada gość "Muzycznej jedynki".

- Kuba Sienkiewicz, Wanda Kwietniewska, Mietek Jurecki, mój przyjaciel doktor Pęczak, który wygłosi laudację, co wydaje mi się piękne i trochę zabawne. To wszystko 6 października w Lizard King w Toruniu - wymienia Sławomir Wierzcholski.

Kompozycje dla innych muzyków

Gość Programu 1 Polskiego Radia w rozmowie z Pawłem Sztompke opowiedział również o swoim nowym utworze "To jesień", który został nagrany przez zespół Forsal. - Zgłosiła się do mnie taka grupa Forsal, znakomita formacja czterech zapaleńców, którzy grają współczesną muzykę rozrywkową podszytą bluesem. I oni nagrali materiał na płytę, która ukaże się lada dzień. Płyta nazywa się "Będę cię miał" i śpiewają tam utwory mojego autorstwa - opowiada Sławomir Wierzcholski.

Źródło: BNB RECORDS/YouTube