Sowiecka napaść na Polskę. Jak opisywali ją pisarze?

Data publikacji: 18.09.2022 13:10
Ostatnia aktualizacja: 18.09.2022 14:27
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Agresja sowiecka na Polskę 17 września 1939 roku
Agresja sowiecka na Polskę 17 września 1939 roku, Autor - IPN
Od samego początku wojny Hitler nalegał na Stalina, aby ten dołączył do agresji na Polskę. Rosyjski dyktator nie zamierzał zwlekać, żeby przypadkiem łup nie wymknął mu się z rąk, i 17 września 1939 roku Związek Sowiecki zaatakował nasz kraj. Jak tamte tragiczne wydarzenia opisywali pisarze, m.in. Józef Mackiewicz?
  • Pakt Ribbentrop-Mołotow przetrwał tylko 2 lata, ale dla Polski i jej mieszkańców okazał się tragiczny w skutkach.
  • Tajny protokół towarzyszący temu porozumieniu, nazywany czasami IV rozbiorem Polski, określał kształt postulowanych przyszłych granic III Rzeszy i ZSRS, jednak nie zobowiązywał Rosjan do zbrojnego ataku.
  • Adolf Hitler już od 1 września naciskał na Józefa Stalina, aby Rosjanie zaatakowali Polskę.

Związek Sowiecki napadł Polskę 17 września 1939 roku. Do uderzenia na nasz kraj przeznaczono około 630 tys. żołnierzy, 4700 czołgów i 3300 samolotów.

Wacław Grzybowski, ambasador Polski w Moskwie, otrzymał notę stwierdzającą rozpad polskiego państwa, wobec czego rosyjska władza "postanowiła wkroczyć na polskie terytoria celem chronienia ich ludności przed niebezpieczeństwami wojny". Polscy pisarze często opisywali, jak wyglądała ta "ochrona"…

Stał się wrogiem numer jeden

Józef Mackiewicz pisał o tym w powieści "Sprawa pułkownika Miasojedowa", gdzie wybuch II wojny światowej zastał Klarę Miasojedową w Wilnie. Prof. Włodzimierz Bolecki, znawca twórczości Józefa Mackiewicza, podkreśla, że "antykomunizm był dla niego podstawowym imperatywem, a wkroczenie bolszewików było dla tego wilnianina trudniejsze niż włączenie do Litwy czy późniejsza okupacja niemiecka".

- Kiedy skończyła się pieredyszka w postaci przynależności Wilna do Republiki Litewskiej i Wilno zostało znowu zajęte przez Sowietów, Józef Mackiewicz stał się wrogiem publicznym numer jeden, że w przeciwieństwie do wielu Polaków nie zgodził się na współpracę z nową władzą okupacyjną - mówi prof. Włodzimierz Bolecki.

Gość Jedynki wyjaśnia, że "Józef Mackiewicz odmówił bycia dziennikarzem i wykonywania swojego zawodu w pismach, które co prawda ukazywały się po polsku, ale były to pisma podległe władzom sowieckim". - Mackiewicz traktował je dokładnie tak samo, jak w centralnej Polsce traktowano gazety czy publikacje wydawane po polsku przez Niemców, czyli jak gadzinówki - dodaje.

Aresztowanie Broniewskiego

Kwestia współpracy z koncesjonowanymi przez bolszewicką władzę pismami pojawiła się również w okupowanym Lwowie, który otoczony z jednej strony przez armię niemiecką, a z drugiej strony przez Rosjan skapitulował 22 września. Najważniejszym tytułem był tam "Czerwony Sztandar", z którym współpraca pozostawiła cień na biografiach takich pisarzy jak: Tadeusz Boy-Żeleński, Leon Chwistek, Władysław Broniewski i Julian Stryjkowski.

Władysław Broniewski, podobnie jak Julian Stryjkowski, był ideowym komunistą od czasów przedwojennych. Miał nadzieję, że przebywając pod władzą sowiecką, będzie mógł publikować swobodnie swoje wiersze, co jednak nie udało się. 24 stycznia 1940 roku został - wraz z Aleksandrem Watem i innymi literatami - aresztowany w lwowskiej restauracji Ognisko Inteligencji.

- Został uznany za jednostkę nacjonalistyczną, szowinistyczną i był za bardzo polski. Są różne wspomnienia z jego okresu, kiedy przebywał we Lwowie. Pisał też w tym czasie wiersze, m.in. powstał wtedy "Żołnierz polski", które jednak były cenzurowane i nie miały szansy ukazać się w reżimowym "Czerwonym Sztandarze" - opowiada Eliza Czapska, dyrektor Muzeum Władysława Broniewskiego w Warszawie.

Czytaj również:

POSŁUCHAJ

26:56

17 września 1939 w literaturze (Audycja specjalna/Jedynka)

Tytuł audycji: Audycja specjalna

Data emisji: 17.09.2022 r. 

Godzina emisji: 22.05

DS

Aktualności radiowej Jedynki
Aktualności radiowej Jedynki
cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.