Mroczna strona grzybobrania: zaginięcia w lesie. Pies może pomóc!

Data publikacji: 20.09.2022 12:20
Ostatnia aktualizacja: 21.09.2022 18:33
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Na grzybobraniu
Na grzybobraniu, Autor - Pixabay/Michal Jarmoluk
Codziennie wiele osób wchodzi do lasu w poszukiwaniu grzybów. Część z nich, niestety, gubi się. Ostatnio notuje się coraz więcej takich przypadków. 

Co się dzieje, gdy ktoś zgubi się podczas grzybobrania? Jak powinni reagować bliscy kogoś, kto nie wrócił do domu? - Starsza osoba najczęściej wychodzi na grzyby przed południem. Około godz. 14-15 rodzina orientuje się, że jej nie ma. Dzwonią na policję, która uruchamia swoje kontakty (...). Policja jest w stanie namierzyć taką osobę w lesie i odnaleźć ją - mówi Bogusław Żmuda z Jednostki Ratownictwa Specjalistycznego Ochotniczej Straży Pożarnej w Legionowie.

Jeśli osoba, która się zgubiła, nie ma przy sobie komórki, do akcji wkraczają jednostki specjalizujące się w poszukiwaniach. - Pakujemy wówczas samochód z całą ekipą (...) - mówi Bogusław Żmuda. - Jedziemy w określone miejsce, spotykamy się z policjantami, dowiadujemy się ile się da, jedziemy na miejsce i rozpoczynamy poszukiwania - opowiada gość radiowej Jedynki.

Czytaj również: 

Specjalnie wyszkolone psy

W tym roku ekipie Bogusława Żmudy udało się odnaleźć w lesie dwie zaginione osoby. W jednostce służą cztery psy. Jak przebiega akcja poszukiwawcza? - Pies biega wokół swojego przewodnika (...). Przewodnik pokazuje mu, dokąd ma iść: w prawo, w lewo naprzód (…) - opowiada gość Programu 1 Polskiego Radia. - W pewnym momencie pies łapie "stożek zapachowy" (zapach człowieka roznoszony przez wiatr). Gdy znajdzie zapach, idzie w daną stronę i znajduje zaginioną osobę. Psy sygnalizują odnalezienie człowieka na dwa sposoby. Jedne warują przy człowieku i zaczynają szczekać. Inne wyposażone są w krótkie smycze przypięte do obroży. Gdy znajdą człowieka, łapią smycz w zęby i wracają do przewodnika, sygnalizując mu w ten sposób, że odnalazły zaginionego - mówi gość radiowej Jedynki.

POSŁUCHAJ

09:44

Bogusław Żmuda z Jednostki Ratownictwa Specjalistycznego Ochotniczej Straży Pożarnej w Legionowie o zaginięciach w lesie podczas grzybobrania (Cztery pory roku/Jedynka)


 Co zrobić przed wyjściem do lasu, by być bezpiecznym? 

Wychodząc na grzybobranie, warto zabrać ze sobą (naładowaną!) komórkę, radzi Bogusław Żmuda z Jednostki Ratownictwa Specjalistycznego Ochotniczej Straży Pożarnej w Legionowie. Należy poinformować bliskich o tym, że się wychodzi i dokąd się idzie. Starszym osobom warto przypominać, by wzięły ze sobą wodę i coś do jedzenia (kanapkę, cukierki). Pamiętajmy, że w jasnych ubraniach jesteśmy w lesie lepiej widoczni niż np. w ubraniach ze wzorem moro.  


Przed wyjściem na grzybobranie:  

  • Zabierz ze sobą komórkę. Pamiętaj, by była naładowana.
  • Poinformuj bliskich, że wychodzisz i dokąd się udajesz.
  • Weź ze sobą wodę i coś do jedzenia - może to być kanapka lub cukierek.
  • Załóż jasne ubranie (jest najlepiej widoczne w lesie).


Tytuł audycji: Cztery pory roku

Prowadził: Roman Czejarek

Gość: Bogusław Żmuda (Ochotnicza Straż Pożarna Jednostka Ratownictwa Specjalistycznego Legionowo)

Data emisji: 20.09.2022 r. 

Godzina emisji: 9.35


djr


Folder ulubione
Folder ulubione
cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.