Hulajnoga (jednak nie) na godziny. Jak nie dać się naciągnąć na ukrytą subskrypcję?

Data publikacji: 21.09.2022 13:00
Ostatnia aktualizacja: 21.09.2022 21:11
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Korzystając z hulajnogi elektrycznej, warto sprawdzić, czy nasza opłata jest jednorazowa
Korzystając z hulajnogi elektrycznej, warto sprawdzić, czy nasza opłata jest jednorazowa, Autor - Media Lens King/shutterstock
Wypożyczasz hulajnogę na kilka godzin czy nawet na parę minut? Najpierw sprawdź regulamin, który akceptujesz. Powód? - Konsument wypożyczył hulajnogę, myśląc, że płaci niewielką kwotę za jednorazowy przejazd. Okazało się, że subskrypcja była naliczana dziennie, tygodniowo albo w innych odstępach czasu - mówi w Programie 1 Polskiego Radia Wojciech Szczerba z Europejskiego Centrum Konsumenckiego. Przez gapiostwo możemy stracić nawet kilka tysięcy złotych.
  • Jedna z firm udostępniających aplikacje pozwalające na wypożyczanie hulajnóg na godziny pobrała z konta klienta nie kilkanaście złotych, tylko ponad osiem tysięcy złotych.
  • Klient zorientował się po jakimś czasie, że opłata nie została pobrana jednorazowo, tylko subskrypcja była odnawiana cały czas. Zauważył to, kiedy na karcie, której używał dość rzadko, nie było już żadnych środków.
  • Aplikacja była skonstruowana w taki sposób, że akceptując regulamin, klient miał przeświadczenie, iż zamawia jednorazową usługę. W długim i zawiłym regulaminie, który miał zniechęcić do jego przeczytania, było jednak zapisane, że opłata będzie naliczana… codziennie.

- W tym przypadku mieliśmy do czynienia z regulaminem, który liczył sobie 19 stron A4. Informacja, która była podawana w trakcie zawierania umowy za pośrednictwem takiego urządzenia jak smartfon, została uznana za taką, która mogła wprowadzić w błąd. Konsument wypożyczał hulajnogę, myśląc, że płaci niewielką kwotę za jednorazowy przejazd. Okazało się jednak, że subskrypcja była naliczana dziennie, tygodniowo albo w innych odstępach czasu - komentuje Wojciech Szczerba, koordynator zespołu prawników w ECS.

Ekspert Jedynki zwraca uwagę, że Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów przeprowadził postępowanie w tej sprawie. - Prezes urzędu uznał, że firma, która świadczyła te usługi, była winna działania na niekorzyść konsumentów. Z tego co mi wiadomo, teraz w ogóle nie można ściągnąć tej aplikacji, ponieważ została zablokowana, żeby uniemożliwić tego typu działania - wyjaśnia.

Wojciech Szczerba podpowiada, że w takich sytuacjach należy powiadamiać krajowe instytucje konsumenckie, w tym odpowiedni oddział inspekcji handlowej, czy też zgłaszać skargi za pośrednictwem infolinii konsumenckiej bądź UOKiK.

Problemy z portalami randkowymi

Europejskie Centrum Konsumenckie zajmuje się "sporami transgranicznymi, czyli z przedsiębiorcami mieszczącymi się w innych krajach objętymi zasięgami sieci". - Często otrzymujemy zapytania i skargi dotyczące subskrypcji w portalach randkowych. Mamy do czynienia z sytuacją, że płacimy naprawdę niewielką kwotę za okres próbny, który może trwać 7 czy 30 dni, a potem zaczynają być pobierane opłaty, których konsumenci potrafią nie zauważyć po kilku czy kilkunastu miesiącach, bo mogą być one stosunkowo niewielkie - mówi Wojciech Szczerba.

Gość Jedynki podkreśla, że "przedsiębiorca, który oferuje usługi subskrypcyjne, powinien najpóźniej w momencie zawarcia umowy poinformować konsumenta, że mamy do czynienia z subskrypcją". - Nie ma takiej sytuacji, że regulamin indywidualnego przedsiębiorcy będzie stał ponad przepisami prawa. Jeżeli zawieramy umowę za pomocą smartfona i przez internet, ogólne wymogi muszą zostać spełnione - tłumaczy.

Dlatego też firma musi poinformować nas w sposób jasny i zrozumiały, że subskrypcja będzie odnawiana, dopóki jej nie anulujemy. - Każdą sprawę trzeba jednak oceniać indywidualnie. Czy faktycznie jest to jakieś uchybienie ze strony przedsiębiorcy czy lekkie gapiostwo ze strony konsumenta, bo informacja mogła być przedstawiona w sposób jasny i zrozumiały, ale konsument jej zwyczajnie nie zauważył - słyszymy.

Sprawdzajmy lokalizację firmy

Wojciech Szczerba ostrzega, że jeśli firma dopuszcza się uchybień związanych z pobieraniem ukrytych opłat, może również nie być uczciwa na polu ochrony danych osobowych.

- Warto zwracać uwagę, z kim zawieramy umowę i czy czasem nie zdarza się tak, że jest to podmiot, który znajduje się poza obszarem europejskim. Aby działać na terytorium Unii Europejskiej, należy trzymać się jakichś standardów, jeżeli chodzi np. o ochronę danych osobowych, bo przepisy RODO są mocno surowe w tej kwestii - twierdzi Wojciech Szczerba.

Dlatego też warto wszystko sprawdzać, bo inaczej za gapiostwo możemy zapłacić. - Zgadza się, i to dosłownie - przyznaje ekspert.

POSŁUCHAJ

12:52

Hulajnoga (jednak nie) na godziny. Jak nie dać się naciągnąć na ukrytą subskrypcję? (Jedynka/Cztery pory roku)

Czytaj także:

Tytuł audycji: Cztery pory roku

Prowadził: Roman Czejarek

Gość: Wojciech Szczerba (koordynator zespołu prawników w Europejskim Centrum Konsumenckim)

Data emisji: 21.09.2022

Godzina emisji: 9.21

DS

CENTRALNA DROGA KRZYŻOWA
CENTRALNA DROGA KRZYŻOWA
cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.