- To bardzo ważny moment wojny, zobaczymy, jak się rozwinie sytuacja, ona tworzy dla Władimira Putina pewne szanse, ale i poważne zagrożenia - stwierdził Michał Dworczyk.
Jak wskazał, kwestia mobilizacji może być regulowana przez odpowiednie działania administracyjne, ale de facto Władimir Putin może zmobilizować wszystkich poborowych.
Protesty społeczne
- Człowiek w Rosji cały czas nie liczy się. Aparat opresji jest bardzo dobrze rozbudowany w Federacji Rosyjskiej, na pewno część osób zostanie skutecznie wcielona do wojska i w tym Władimir Putin upatruje uzyskania celów, które sobie postawił w toczącej się wojnie na Ukrainie - stwierdził szef KPRM.
- Część ekspertów wskazuje, że aparat mobilizacyjny Rosji został skutecznie rozmontowany: zdolności wcielania żołnierzy przez administrację wojskową i szkolenia - ocenił Dworczyk. - Minie wiele miesięcy, zanim ci poborowi zasilą oddziały na froncie, a w tym czasie ciągle będzie narastać niezadowolenie społeczne - podkreślił gość Sygnałów Dnia.
Wczoraj Władimir Putin ogłosił rozpoczęcie częściowej mobilizacji w kraju. Według rosyjskiego kierownictwa angażować w wojnę przeciwko Ukrainie będą się przede wszystkim obywatele, którzy mają doświadczenie bojowe - do 300 tysięcy osób. Decyzja wywołała protesty społeczne.
Tytuł audycji: "Sygnały dnia"
Prowadził: Krzysztof Świątek
Gość: Michał Dworczyk (szef KPRM)
Data emisji: 22.09.2022
Godzina emisji: 7.15
pg
Dworczyk: Putinowi chodzi o możliwość mobilizacji wszystkich mężczyzn w wieku poborowym - Jedynka - polskieradio.pl