Wicepremier Jacek Sasin podczas wtorkowej konferencji prasowej zauważył, że "pośrednicy i nakładane przez nich marże sprawiają, że węgiel jest obecnie bardzo drogi". Dodał również, iż cieszy się, że coraz więcej samorządów odpowiada na jego apel. Jednocześnie zapewnił, że do końca roku do Polski trafi blisko 11 mln ton węgla z zagranicy.
- Jest to węgiel zmieszany. Taki węgiel jest dostępny na rynkach europejskich i z tych prawie 11 mln ton, około 3-3,5 mln ton trafi do gospodarstw domowych. To jest ilość, która zapewnia pokrycie tego ubytku, który spowodował węgiel rosyjski. W wymiarze do końca sezonu grzewczego, już w przyszłym roku ta ilość będzie jeszcze większa - dodał.
Samorządy mają najlepszą wiedzę o swoich mieszkańcach
Zdaniem Marcina Roszkowskiego, ekonomisty i prezesa Instytutu Jagiellońskiego, "rozwiązanie proponowane przez Ministerstwo Aktywów Państwowych jest rozsądne".
- Mam na myśli pomysł, żeby obejść pośredników i tych, którzy ściągają węgiel po cenach światowych, które są wyższe. Jak rozumiem, jest to też pomysł, aby doszło do wsparcia dla osób najbardziej potrzebujących i również trochę wzięły w tym udział samorządy, ponieważ to one mają najlepszą wiedzę, kto ma jakie potrzeby - tłumaczy Marcin Roszkowski.
"To pomoże w złagodzeniu skutków kryzysu"
PGE w marcu uruchomiła sklep, za pośrednictwem którego sprzedaje węgiel, a w tej chwili prowadzi także prace nad uruchomieniem sprzedaży detalicznej. - To pomoże w złagodzeniu skutków kryzysu - twierdzi Marcin Roszkowski.
Dzięki temu samorządy mogą zaangażować się w dystrybucję węgla i pomóc swoim mieszkańcom. - To jest oczywiście pomysł na sytuację kryzysową, ale w energetyce obecnie mamy kryzys - słyszymy.
Warto dodać, że w przyszłym roku import węgla do Polski ma wynieść według szacunków Ministerstwa Aktywów Państwowych 17 mln ton.
Czytaj także:
Tytuł audycji: Sygnały dnia
Materiał: Aleksander Ziemiańczyk
Data emisji: 5.10.2022 r.
Godzina emisji: 7.44
DS/kor
"Węgiel może być tańszy". Samorządy pomogą w dystrybucji? - Jedynka - polskieradio.pl