Prof. Bartłomiej Toszek zwraca uwagę, że "Rishi Sunak wchodzi na stanowisko premiera i na stanowisko lidera Partii Konserwatywnej w bardzo trudnym momencie". - Jak powiedziała Liz Truss, musi mierzyć się ze strasznymi kłopotami - przypomina.
Konserwatyści nie mają wyboru - muszą stanąć murem za Rishim Sunakiem, jeśli w przyszłym roku chcą myśleć o sukcesie wyborczym. - Tym bardziej, że kompromitujące odejście Liz Truss rzeczywiście postawiło ich, po Borisie Johnsonie, chyba w jeszcze trudniejszym i bardziej kłopotliwym położeniu - twierdzi.
Ekspert zwraca uwagę, że Partia Konserwatywna ma po stronie laburzystów - tj. Partii Pracy - "coraz silniejszego przeciwnika i coraz silniejszego lidera laburzystów".
Całkiem sensowna propozycja
Prof. Bartłomiej Toszek uważa, że "Rishi Sunak wydaje się całkiem sensowną propozycją". - W zasadzie wszyscy, nawet jego najbardziej zagorzali przeciwnicy polityczni, podkreślają, że jest przede wszystkim osobą bardzo stabilną, która daje szansę na wyjście z tych kłopotów - wyjaśnia gość Jedynki.
Rishi Sunak jest politykiem, który ma dość krótką karierę parlamentarną, bo zaledwie kilkuletnią. Ma jednak opinię świetnego menedżera i jest jednym z bogatszych ludzi w Wielkiej Brytanii. - Pamiętajmy o tym, o czym mówiła Margaret Thatcher, tj. "jeżeli dobrze zarządzasz swoją firmą, to jest szansa, że też dobrze będziesz zarządzać sprawami publicznymi". Rishi Sunak wydaje się właśnie kimś takim - mówi nasz rozmówca.
- On rzeczywiście bardzo dobrze zarządza swoimi sprawami. Razem ze swoją małżonką są jednymi z najbogatszych ludzi, a ich majątek szacowany jest w tej chwili na około 700 milionów dolarów. Kto wie, może okaże się, że po Borisie Johnsonie, który odszedł w atmosferze skandalu, i po Liz Truss, która odeszła po zaledwie 45 dniach urzędowania, Rishi Sunak będzie tym właściwym rozwiązaniem - dodaje ekspert.
Wkrótce zobaczymy, czy ma poparcie
Prof. Bartłomiej Toszek przyznaje, że również "podkreślane są pewne niepokojące kwestie". - Rishi Sunak to faktycznie wyższa klasa wyższa, a więc jego kontakt z przeciętnym Brytyjczykiem jest bardzo ograniczony. Biorąc pod uwagę, że jego kariera polityczna zaczęła się raptem w 2015 roku i jest politykiem na tyle świeżym, to pytanie brzmi, czy Partia Konserwatywna może jeszcze odwoływać się do środowisk robotniczych? - komentuje.
- O tym, jak naprawdę wygląda poparcie Rishiego Sunaka, dowiemy się jeszcze w tym tygodniu, kiedy głosować będą członkowie Partii Konserwatywnej. Dotąd mieliśmy do czynienia tylko z głosami parlamentarzystów. Jeżeli chodzi natomiast o wybory powszechne, to Rishi Sunak nie musi niczego się obawiać, ponieważ najbliższe wybory mogą odbyć się nawet w styczniu 2025 roku. Ma więc szansę porządzić spokojnie jeszcze przez dłuższy czas - słyszymy.
Czytaj także:
Poza tym w audycji:
- Wojna na Ukrainie zdominowała rozmowy prezydentów Polski i Macedonii Północnej. Felieton Sylwii Białek.
- Ogłoszony w niedzielę nowy skład najwyższych organów Komunistycznej Partii Chin pokazuje całkowitą dominację sekretarza generalnego Xi Jinpinga. Obawy wywołuje zaostrzona retoryka wobec Tajwanu i partnerstwo Chin z Rosją. Rozmowa z prof. Marianem Haliżakiem z Uniwersytetu Warszawskiego.
- Minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau z wizytą w Jordanii. Materiał Wojciecha Cegielskiego.
Tytuł audycji: Więcej świata
Prowadził: Michał Strzałkowski
Goście: prof. Bartłomiej Toszek (Uniwersytet Szczeciński), prof. Marian Haliżak (Uniwersytet Warszawski)
Data emisji: 24.10.2022
Godzina emisji: 17.32
DS/kor
"Wydaje się całkiem sensowną propozycją". Ekspert o nowym premierze Wielkiej Brytanii - Jedynka - polskieradio.pl