Na nartach na Antarktydę? Kolejna ekstremalna wyprawa Mateusza Waligóry

Data publikacji: 03.11.2022 10:20
Ostatnia aktualizacja: 03.11.2022 11:00
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
Na nartach na Antarktydę? Kolejna ekstremalna wyprawa Mateusza Waligóry
Na nartach na Antarktydę? Kolejna ekstremalna wyprawa Mateusza Waligóry, Autor - Kris Grabiec/Shutterstock

POSŁUCHAJ

Na nartach na Antarktydę? Kolejna ekstremalna wyprawa Mateusza Waligóry (Ekspres Jedynki/Jedynka)

W roku 2018, jako pierwszy człowiek, przeszedł mongolską część drugiej co do wielkości pustyni świata: Pustyni Gobi. Nowa wyprawa dostarczy mu jednak zupełnie innych warunków. Mateusz Waligóra rusza właśnie na biegun południowy. Do celu chce dotrzeć na nartach. 

Dwa miesiące. Tysiąc dwieście kilometrów. Dwie pary nart. Jeden cel. Mateusz Waligóra chce, jako czwarty Polak w historii, zdobyć biegun południowy. Sanie, które będzie ciągnął na własnym tułowiu, wraz z ekwipunkiem ważyć będą ponad 120 kilogramów. Podczas wyprawy podróżnik będzie przyjmował 5500 kilokalorii dziennie. - Wcale nie musimy przygotowywać organizmu do przyjmowania tak dużej ilości kalorii. Organizm do tego przygotowuje się sam - przekonuje Waligóra.

Wygrać z własnymi ograniczeniami

Gość audycji zwraca uwagę, że w miejscach, w których intensywnie się poruszamy i tracimy około 8000 kilokalorii dziennie, dawka 5500 kilokalorii wchłaniana jest bez problemu. - Przed wymagającymi wyprawami musimy zabrać ze sobą troszeczkę zapasów, w postaci tłuszczu zgromadzonego w ciele. Bo jeśli szybko zaczniemy spalać tłuszcz, szybko też stracimy mięśnie, wyjaśnia Mateusz Waligóra. To zaś prowadzi do opadnięcia z sił, a w konsekwencji do niemożności osiągnięcia zamierzonego celu.

Przygotowując się do wyprawy na Antarktydę, gość "Ekspresu Jedynki" przebył Grenlandię. Ekstremalne wyprawy, które podejmuje, traktuje jako odskocznię od rzeczywistości. - Na pewnym etapie życia potrzebowałem porozmawiać o tym życiu z kimś innym. Odkryłem, że niekoniecznie radzę sobie z codziennością tak, jak bym tego oczekiwał - przyznaje. Wyzwanie, które podjął, chce promować żółtymi wstążkami, a więc symbolem solidarności z osobami borykającymi się z kryzysami psychicznymi.

Fb/Mateusz Waligóra

Służyć przykładem

W środowisku polarników panuje powszechne przekonanie, że do osiągania biegunów ziemi nie wystarczy doskonałe przygotowanie fizyczne czy odporność na niskie temperatury. - W którymś momencie naszej wyprawy przegrywamy sami z sobą, bo tracimy wiarę w powodzenie tego, co robimy - tłumaczy gość Programu 1 Polskiego Radia. Dodaje, że od pewnego czasu każdy jego marsz staje się osią, na której osadza historie, które chce opowiedzieć innym. 

Czytaj też:

Tytuł audycji: Ekspres Jedynki

Prowadził: Patryk Michalski 

Materiał: Michał Fedusio

Data emisji: 2.11.2022

Godzina emisji: 17.19

mg/kor

Jedynka w drodze
Jedynka w drodze
cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.