"Nie jesteśmy ulubieńcami KE". Sobolewski o rzeczywistych powodach zwłoki w wypłacie Polsce środków z KPO

Polska przedstawiła Komisji Europejskiej propozycje, które mają utorować drogę do odblokowania pieniędzy z KPO i liczy na odpowiedź w przyszłym tygodniu. Minister do spraw europejskich Szymon Szynkowski vel Sęk powiedział o tym w Brukseli po rozmowach z komisarzem odpowiedzialnym za sprawiedliwość Didierem Reyndersem. 

Kiedy Polska może spodziewać środków z Funduszu Odbudowy? O tym mówił Krzysztof Sobolewski.  - Czekamy na odpowiedź Komisji Europejskiej. Chcemy otrzymać na piśmie konkretne wskazania, gdzie mamy jeszcze pole do działania, do rozmów, czego nie zrealizowaliśmy wg niej. Wtedy będziemy mogli się do tego odnieść - wyjaśnił.  

Jak podkreślił polityk są też w tej kwestii "dobre informacje". - Jesteśmy w trackie podpisywania tzw. umów operacyjnych dot. KPO. To jest kolejny etap. Po jego zakończeniu będzie złożony wniosek. Jestem święcie przekonany, że pieniądze z KPO prędzej czy później trafią do Polski - stwierdził.

Spór polityczny a nie merytoryczny 

Polityk PiS komentując sprawę pozyskania funduszy z KPO zauważył, że w pewnym sensie fundusze unijne stają się instrumentem politycznym, instrumentem nacisku. 

- Zdajemy sobie z tego sprawę, że Komisja Europejska patrzy na polski rząd mało przychylnym okiem. Po prostu jej ten rząd się nie podoba. To jest oczywiste, że nie jesteśmy ulubieńcami KE ze względu na to, że nie jesteśmy tą opcją polityczną, którą sobie upodobała i widziała na stanowisku rządzącym w Polsce - przyznał gość audycji.   

Więcej w nagraniu.  

kmp