Premiery kinowe, filmy świąteczne i kultowy "Kevin sam w domu"

Do kin wchodzą dwa nowe filmy. - Po komercyjnym i artystycznym sukcesie "Bohemian Rhapsody", filmu o Freddiem Mercurym, liderze zespołu Queen, Anthony McCarten stworzył scenariusz filmu o kolejnej kultowej postaci ze świata muzyki, o czarnoskórej piosenkarce z nieprzeciętnym talentem muzycznym, czyli o Whitney Houston - komentuje Martyna Podolska z Programu 1.

Film "Whitney Houston: I Wanna Dance with Somebody" ukazuje drogę, jaką przeszła tytułowa bohaterka, począwszy od pierwszych kroków na scenie, aż po największe sukcesy. - Oczywiście film odsłania także mroczne kulisy sławy piosenkarki. Opowiada o rodzinnych i prywatnych problemach oraz o ich wpływie na karierę. Ukazuje również istotne kuluary tworzenia się legendy - kontynuuje dziennikarka.

- Jak zwykle przy tego typu produkcjach obraz fabularny, jego warstwa wizualna i warstwa muzyczna zostały przygotowane z rozmachem. W postać wokalistki o nieziemskim głosie wciela się Naomi Ackie (…). Film sam w sobie porywa energią i z pewnością z uwagi na temat ma szansę stać się kasowym hitem - dodaje.

Z kolei "Terrifier 2. Masakra w Święta" to propozycja dla widzów o stalowych nerwach. To amerykański horror o maniakalnym klaunie, który w halloweenową noc powraca, żeby terroryzować nastolatkę i jej brata. W filmie należy pochwalić muzykę stylizowaną na lata 80.

Źródło: TYLKOHITY/YouTube

Świąteczne nowości na platformach streamingowych

Z roku na rok przebywa świątecznych propozycji filmowych. Duża w tym zasługa platform streamingowych, ponieważ każda z nich przygotowuje nowe produkcje dla swoich użytkowników. W tym roku zobaczymy m.in. świąteczną komedię romantyczną z powracającą do kina Lindsay Lohan pt. "Niezapomniane święta", w której bogata spadkobierczyni hotelu ulega wypadkowi na nartach, traci pamięć i ku swojemu zadowoleniu poznaje atrakcyjnego właściciela górskiej chaty.

Kolejny film to "Dziennik Noel" z Justinem Hartleyem, który po powrocie w rodzinne strony poznaje Rachel i razem z nią odnajduje skrywany pamiętnik, dzięki któremu próbuje odkryć tajemniczą przeszłość. Obejrzymy także "Świątecznego ducha" z Ryanem Reynoldsem i Octavią Spencer oraz polską produkcję "Jeszcze przed świętami" w reżyserii Aleksandry Kułakowskiej i Macieja Prykowskiego.

- Główna bohaterka, kurierka, Monika Frajczyk musi dostarczyć prezenty świąteczne na czas. Pomaga jej w tym syn i zupełnie przypadkowo napotkany klient, w tej roli Piotr Pacek. Film odchodzi od takich lukrowanych komedii romantycznych, a utrzymany jest w dość chłodnym klimacie. Jest to nieco inna propozycja od tych wcześniej omówionych - mówi Martyna Podolska.

Artur Zaborski, krytyk filmowy przyznaje, że platformy streamingowe coraz częściej sięgają po filmy świąteczne. - To już jest taki osobny gatunek filmowy. To filmy, których akcja dzieje się w święta, które jakoś dotykają tematyki świąt, mają choinki w tle, mają bombki, prezenty, mikołaje i wszystkie takie standardowe ikonograficzne elementy świąteczne. Jesteśmy nimi zasypywani - ocenia.

Źródło: Rotten Tomatoes Classic Trailers/YouTube

Kultowy "Kevin sam w domu"

Wielu z nas sięga jednak po klasykę i nie wyobraża sobie Bożego Narodzenia bez chłopca, który uczy, bawi i wzrusza już od 32 lat. Dla osób pamiętających lata 90. "Kevin sam w domu" kompletnie się nie starzeje.

- Kochamy do niego wracać w święta i uwielbiamy go oglądać po raz kolejny. Gdy jedna z wiodących stacji telewizyjnych nie chciała go emitować w święta kilka lat temu, to ludzie protestowali w mediach społecznościowych, pisali pisma i prosili, żeby przywrócić ten film do ramówki. To jest nasz polski fenomen - opowiada Artur Zaborski.

Dla Artura Zaborskiego oglądanie „Kevina samego w domu” jest już tradycją i czymś, co wyszło poza obszar samego filmu. - To stało się elementem świeckiej tradycji. Uważam, że to jest coś pięknego i niesamowitego, że kino ma taką wielką siłę i jest w stanie zagościć w naszym życiu znacznie bardziej niż tylko przez dwie godziny. Dzisiaj trudno sobie wyobrazić święta bez tego filmu. Dlatego tutaj nie należy stosować już żadnych prób oceniania tego, tylko tym się cieszyć - słyszymy.

Źródło Monolith Films/YouTube

Zobacz także: