Poza przychodniami duże obłożenie występuje również w szpitalach, na oddziałach pediatrycznych. W niektórych placówkach zajęte są wszystkie łóżka. - Staramy się dziennie wypisywać mniej więcej tyle dzieci, ile dzieci potrzebuje hospitalizacji. Mamy ogromną rotację - mówi dr Barbara Hasiec, kierowniczka Oddziału Chorób Zakaźnych Dziecięcych w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym im. kard. Stefana Wyszyńskiego w Lublinie. - Czasem zdarza się tak, że dzieci, które przychodzą w nocy i potrzebują hospitalizacji, czekają na łóżko i rano trafiają na salę. Z tego, co wiem, tak jest na wszystkich oddziałach zakaźnych i pediatrycznych - dodaje lekarka.
Czytaj także:
Kierowniczka oddziału dodaje, że w wielu przypadkach przebieg choroby jest bardzo ciężki. - Pamiętajmy, że grypa łączy się w tym okresie z różnymi innymi wirusami. Łączy się z wirusem RSV, więc mamy na przykład zakażenie z wirusem COVID. Część dzieci w ogóle leży pod tlenem. Nie obserwowałam takich przebiegów grypy od lat - zaznacza dr Hasiec.
Według raportów sanitarnych tylko na Lubelszczyźnie w okresie 16-22 grudnia odnotowano ponad 9 tys. zachorowań i podejrzeń grypy. - Jeżeli porównamy cały listopad z bieżącego roku do danych do 22 grudnia, to mamy wzrost na poziomie 47 proc. - mówi Agnieszka Dados, rzecznik prasowy Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Lublinie.
Niezwykle groźne powikłania
Grypa nie jest taką samą chorobą jak przeziębienie. Powikłania po niej mogą być szczególnie niebezpieczne dla ludzi. - Może się okazać, że taka osoba będzie miała na przykład powikłania z zakresu układu krążenia, zapalenia mięśnia sercowego, albo dojdzie do bardzo ciężkiego zapalenia płuc z prawie całkowitym wyłączeniem ich funkcji. Wtedy zaczyna się robić bardzo niebezpiecznie, bo jest to bezpośredni stan zagrożenia zdrowia i życia - wyjaśnia prof. Mirosław Czuczwar, kierownik Kliniki Anestezjologii i Intensywnej Terapii SPSK1 w Lublinie.
Specjaliści podkreślają, że lepiej jest zapobiegać chorobom niż je leczyć. Z tego powodu ważne są szczepienia przeciw grypie. - Jeśli ktoś podejrzewa, że nie był chory na grypę, to wciąż jest czas, by się zaszczepić - tłumaczy prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska z Katedry Wirusologii i Immunologii Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. - Szczepionki mają nas uchronić przede wszystkim przed powikłaniami, dlatego zachęcam do poważnego rozważenia zaszczepienia się przeciwko grypie. Głównie ze względu na te komplikacje, bo to one są przyczyną zgonów - podkreśla ekspertka.
Audycja: W samo południe
Prowadził: Grzegorz Krakowski
Materiał: Tomasz Maczulski
Data emisji: 28.12.2022
Godzina: 12.17
qch/kor
Rośnie liczba zachorowań na grypę. Warto pomyśleć o szczepieniu - Jedynka - polskieradio.pl