Jak wyjaśnia Agnieszka Orlińska z Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, dyrektywa Omnibus jest na pewno dużą zmianą dla konsumentów. - Wszyscy się zastanawiają, czy jest to rewolucja, ewolucja, czy coś pomiędzy. Na pewno są to dość duże zmiany, i pewne zmiany konsumenci widzą już teraz, idąc do sklepu lub robiąc zakupy przez internet - mówi gość audycji "Cztery pory roku".
Jednym z najważniejszych przepisów, jaki wprowadza dyrektywa, jest zmiana w zasadach uwidaczniania cen w przypadku obniżki. - Teraz, jeżeli coś jest komunikowane jako promocja, to oprócz informacji o nowej cenie sprzedawca powinien poinformować konsumenta, zarówno w przypadku sprzedaży stacjonarnej, jak i przez internet, o najniższej cenie z ostatnich 30 dni. Dotyczy to również towarów będących w sprzedaży krócej niż 30 dni. Wtedy obok obniżonej ceny uwidacznia się najniższą cenę sprzed zastosowania obniżki, czyli na przykład z początku sprzedaży - tłumaczy Agnieszka Orlińska.
Czytaj także:
Rzetelna ocena promocji
Często przed największymi wyprzedażami, jak na przykład Black Friday, zdarzało się, że sprzedawcy tuż przed wprowadzeniem promocji znacznie podwyższali cenę, aby później ją obniżyć. W efekcie oferta nie była korzystna dla konsumenta, który jednak nie zdawał sobie z tego sprawy w momencie zakupu. Przedstawicielka UOKiK wyjaśnia w rozmowie z Danielem Wydrychem, że unijna dyrektywa umożliwi klientom lepszą ocenę promocji. - Weźmy pod uwagę, że sprzedawca może zrobić w ciągu ostatnich 30 dni nawet kilka obniżek. Natomiast konsument będzie mógł bardziej rzetelnie ocenić, czy to na pewno jest dla niego korzystne - mówi Agnieszka Orlińska.
Niewykluczone, że sprzedawcy spróbują obejść nowe przepisy. Gość Programu 1 Polskiego Radia zaznacza jednak, że inspekcja handlowa będzie mogła ukarać tych, którzy nie dostosują się do dyrektywy. - Do tej pory był już taki przepis, że cena musi być przy towarze. Teraz, w przypadku promocji, oprócz samej ceny inspekcja może również sprawdzić, czy jest uwidoczniona ta najniższa cena sprzed 30 dni. Teraz w wyniku kontroli inspekcja handlowa może nałożyć karę do 20 tys. zł za brak takiej informacji. W przypadku recydywistów, czyli jeśli ktoś złamie te przepisy trzy razy w ciągu 12 miesięcy, kara może wzrosnąć nawet do 40 tys. Natomiast w przypadku rażącego naruszenia prezes UOKiK może wszcząć postępowanie o naruszenie zbiorowych interesów konsumentów. Wtedy kara może wynieść aż do 10 proc. rocznego obrotu przedsiębiorcy - mówi ekspertka i dodaje, że przypadki złamania przepisów mogą zgłosić również klienci. - Również na podstawie skarg konsumentów inspekcja handlowa tworzy plany kontroli - mówi gość Programu 1 Polskiego Radia.
Dyrektywa Omnibus wprowadza również obowiązek weryfikacji opinii zamieszczanych pod produktem. - Przede wszystkim zabronione jest kupowanie opinii, ale też sprzedawcy w internecie będą musieli weryfikować opinie, również informować konsumenta, czy weryfikują opinie i pochodzą one rzeczywiście od osób, które kupiły produkt i go używały. Sprzedawcy będą musieli też informować konsumentów, w jaki sposób weryfikują opinie - wyjaśnia Agnieszka Orlińska.
Tytuł audycji: Cztery pory roku
Prowadzi: Daniel Wydrych
Gość: Agnieszka Orlińska (Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów)
Data emisji: 9.01.2023
Godzina emisji: 9.36
qch/kor