Powstanie styczniowe wybuchło 22 stycznia 1863 i było jednym z ważniejszych wystąpień zbrojnych w historii Polski. Trwało do października 1864. Od początku inspirowało twórców, nie tylko literatury. Wśród malarzy, którzy przedstawiali sceny z powstania, byli Artur Grottger, Maksymilian Gierymski, Józef Chełmoński, Antoni Piotrowski czy Stanisław Witkiewicz. Do tematu powstania styczniowego powracano także w XX i XXI wieku. Należy wskazać tu m.in. powieści i dramaty Władysława Terleckiego.
"Cyklop", "Krótka noc" i "Dwie głowy ptaka" to utwory z lat 70. XX wieku. Trzeci z tych dramatów opowiada o postaci Aleksandra Waszkowskiego, ostatniego naczelnika powstania styczniowego. Poruszane tematy dotykają ogółu społeczeństwa, nie tylko jednostki. - Aleksander Waszkowski to postać brawurowa, tragiczna. U Terleckiego jednocześnie niejednoznaczna. (...) Padają tam pytania znacznie głębsze niż tylko względem jednego człowieka - analizuje jeden z aktorów mających okazję czytać ten dramat na scenie.
Kolejne czytanie dramatów Władysława Terleckiego w Teatrze Polskim w Warszawie odbędzie się 29 marca, o godz. 19.30: przeczytany zostanie "Cyklop". Natomiast w maju usłyszymy "Krótką noc".
"Elegia styczniowa". Analogie między przeszłością a teraźniejszością
W niedzielę (22 stycznia) na antenie Programu 1 Polskiego Radia premierowo wyemitowaliśmy słuchowisko "Elegia styczniowa" w reżyserii Piotra Skotnickiego. W rozmowie z Martyną Podolską autor przekonuje, że warto szukać analogii między historią a teraźniejszością. - Pytanie, jak byśmy się zachowali dzisiaj? Czy podjęlibyśmy walkę? Czy ucieklibyśmy w bezpieczne miejsce? Czy próbowalibyśmy jakoś dogadać się z okupantem? - zastanawia się gość audycji.
Przypomina, że w przypadku elity, która rozpoczęła powstanie, dylemat przejawiał się w aspekcie organizacyjnym. - Byli biali i czerwoni. Biali myśleli raczej o tym, żeby wybić się na nowoczesność i kontynuować pracę u podstaw. Czerwoni to romantycy, którzy ten zryw rozpoczęli. Pytanie o to, jak byśmy się zachowali, wynika też ze świadomości tego, kim jesteśmy, jaka jest sytuacja geopolityczna - słyszymy w "Kulturalnej Jedynce".
Tragizm i pamięć
O powody, dla których wydarzeniami sprzed 160 lat interesują się młodzi twórcy, pytany był minister kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotr Gliński. - Chciałbym, żeby w jeszcze większym stopniu do tego wracano. To było niesamowicie fascynujące wydarzenie w skali masowej. A jednocześnie w powstaniu były zaklęte wszystkie treści, które w powstaniach są zaklęte: tragizm tego, że musiało wybuchnąć, tragizm porażki, która była nieunikniona, tragizm represji popowstaniowych. A jednocześnie twarda pamięć, że to było ważne, że to nas konstytuowało - podsumowuje.
YouTube/Polska Agencja Prasowa
W audycji również:
- nowa wystawa w Muzeum X Pawilonu Cytadeli Warszawskiej: "Pamięć o powstaniu styczniowym w źródłach pisanych i zabytkach ze zbiorów Muzeum Niepodległości w Warszawie",
- Ewa Heine w swoim cyklu zrecenzowała ostatnie premiery w Teatrze Współczesnym - "Berlin Berlin" oraz "Z ręką na gardle".
Tytuł audycji: Kulturalna Jedynka
Prowadziła: Martyna Podolska
Gość: Jakub Kordas i Krystian Modzelewski (aktorzy Teatru Polskiego w Warszawie), Piotr Skotnicki (reżyser "Elegii styczniowej"), Krzysztof Szczepaniak (aktor), Ewa Kania (aktorka), prof. Piotr Gliński (minister kultury i dziedzictwa narodowego), dr Beata Michalec (zastępca dyrektora Muzeum Niepodległości w Warszawie), Anna Paniszewa (dyrektor Polskiej Harcerskiej Szkoły Społecznej im. R. Traugutta w Brześciu)
Data emisji: 22.01.2023
mg/kor
Powstanie styczniowe. Zryw, który wciąż inspiruje twórców - Jedynka - polskieradio.pl